Reklama

W ubiegłym roku tysiące ludzi bawiło się na Disco pod Gwiazdami. A w tym?

18/05/2020 10:39

Choć była to dopiero pierwsza edycja imprezy, to bawiły się na niej tysiące ludzi z całego regionu. Marszałek województwa podlaskiego sprowadził do Białegostoku największą imprezę muzyczną w Polsce, która była transmitowana na żywo przez telewizję Polsat. Czy w tym roku Disco pod Gwiazdami się odbędzie?

Już dwa miesiące praktycznie zmagamy się z epidemią koronawirusa. Sytuacja w naszym kraju wcale nie jest zła, w porównaniu do innych państw europejskich, ale także i takich gigantów jak Stany Zjednoczone czy Rosja. Niezależnie od tego, część planów przygotowanych na ten rok trzeba było zweryfikować, niektóre całkowicie zmienić, z innych natomiast zrezygnować.

Wiadomo już, że na epidemii ucierpiały różne przedsiębiorstwa, w tym cała branża kulturalna i eventowa. Między innymi nie odbyła się część zaplanowanych spektakli, przedstawień, a nawet Dni Miasta, które co roku w stolicy Podlasia obchodzono bardzo hucznie, w tym roku się nie odbędą. Z planów koncertowych wypadły także Juwenalia, zaś pod dużym znakiem zapytania stoi jeszcze tegoroczny Up To Date Festival odbywający się od wielu lat na jesieni.

Od dłuższego czasu władze Białegostoku podczas swoich konferencji prasowych wytykają marszałkowi województwa podlaskiego, że nie przekazał środków na walkę z koronawirusem, które miał zarezerwowane na największą imprezę w naszym regionie, czyli Disco pod Gwiazdami, choć ani słowem nikt z prezydentów nie wspomniał, aby choć złotówka z Dni Miasta Białegostoku, została przeznaczona na ten sam cel, czyli walkę z koronawirusem. W tym samym czasie władze województwa podlaskiego zorganizowały ogromne miliony złotych na pomoc szpitalom i na pomoc przedsiębiorcom dotkniętym kryzysem, z których także skorzysta stolica Podlasia.

Być może władze miasta Białegostoku boli, że przez tyle lat dzierżenia steru władzy, takiej imprezy im do Białegostoku nie udało się ściągnąć, co udało się z kolei marszałkowi. Ale Disco pod Gwiazdami z powodu epidemii w tym roku też najprawdopodobniej się nie odbędzie.

- W tym roku nie mamy podpisanej umowy na realizację imprezy Disco pod Gwiazdami – tłumaczył radnym wojewódzkim na ostatniej sesji Sejmiku Województwa Podlaskiego Artur Kosicki, marszałek województwa podlaskiego.

Wcześniej zaś takie same słowa kierowała w wyjaśnieniu rzeczniczka marszałka do władz Białegostoku, które wielokrotnie domagały się przeznaczenia środków na walkę z epidemią, same jednocześnie wyciągając ręce po różną pomoc, w tym także od władz wojewódzkich. W każdym razie brak podpisanej umowy na Disco pod Gwiazdami oznacza, że impreza się nie odbędzie.

Rok temu, na początku sierpnia, w ciągu dwóch dni, na placu koncertowym zlokalizowanym na kampusie Politechniki Białostockiej, na Disco pod Gwiazdami, bawiło się około 80 tys. ludzi. Transmisję na żywo z Białegostoku obejrzało w Polsacie kilka milionów widzów.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do