26 maja w niedzielę odbędzie się pierwsze w naszym mieście referendum w sprawie zbycia udziałów Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej. Teraz to do mieszkańców miasta należy głos w tej sprawie.
Inicjator przeprowadzenia referendum w Białymstoku już rozpoczyna kampanię informacyjną i zaprasza wszystkich do pójścia do urn. Dotychczas udało się zebrać ponad 33 tysiące podpisów za jego przeprowadzeniem. Ażeby głos społeczeństwa miał kluczowe zdanie, do lokali wyborczych musi pójść jeszcze ponad drugie tyle osób.
Rada Miejska także wystosowała swój apel do wszystkich mieszkańców miasta. Radni napisali w nim: "Uważamy, że udział w referendum, które odbędzie się po raz pierwszy w historii naszego miasta, jest obywatelskim obowiązkiem białostoczan".
Podkreślają też, że ten głos obywatelski będzie "ważną opinią w sprawie tej komunalnej spółki, a wynik referendum będzie miał wpływ na jej przyszłość". Jeśli referendum będzie ważne, władze miasta będą musiały zastosować się do woli większości.
Niezależnie od wyników głosowania aktualnie prowadzone są działania nad oszacowaniem wartości spółki, która głosami Białostoczan lub Prezydenta może zostać wystawiona na sprzedaż. Jeśli głosy mieszkańców będą inne, Empec pozostanie w rękach dotychczasowych właścicieli, czyli mieszkańców miasta.
Ja idę na referendum. To obowiązek każdego mieszkańca!
odpowiedz
Zgłoś wpis
Miki - niezalogowany
2013-04-30 08:53:01
Zgadzam się, jak będą chcieli sprywatyzować to i tak to zrobią.Znajdą pretekst i sposób
odpowiedz
Zgłoś wpis
Ula - niezalogowany
2013-04-29 15:56:47
Referendum swoją drogą, ale jak będą chcieli je sprywatyzować to znajdą sposób. Może nie teraz, ale za rok, dwa. Jak nie drzwiami to oknem. Niestety białostocka rzeczywistość
odpowiedz
Zgłoś wpis
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ja idę na referendum. To obowiązek każdego mieszkańca!
Zgadzam się, jak będą chcieli sprywatyzować to i tak to zrobią.Znajdą pretekst i sposób
Referendum swoją drogą, ale jak będą chcieli je sprywatyzować to znajdą sposób. Może nie teraz, ale za rok, dwa. Jak nie drzwiami to oknem. Niestety białostocka rzeczywistość