Reklama

Wiemy od kiedy listy z sądów będą znowu przynosili listonosze. Poczta na konkurencie nie zostawia su

03/01/2016 18:13


Poczta Polska jest gotowa do podpisania umowy na obsługę polskiego wymiaru sprawiedliwości w najszybszym terminie z punktu widzenia zamawiającego, czyli Centrum Zakupów dla Sądownictwa. Jak wynika z harmonogramu, umowa może zacząć obowiązywać od 1 marca 2016 r. Tym samym zakończy się ponad dwuletnia obsługa świadczona na rzecz sądów przez InPost i Polską Grupę Pocztową. - Obywatele bardzo pozytywnie odczują zmianę – zapewnia Zbigniew Baranowski, rzecznik prasowy Poczty Polskiej.

O wygranym przetargu pisaliśmy w połowie grudnia. Zwycięska oferta zdobyła 98 na 100 możliwych punktów. Dotychczasowy operator, od dwóch lat dostarczający nam listy polecone z sądów - Polska Grupa Pocztowa (In Post jest podwykonawcą) zdołał uzyskać jedynie 67,79 punktów. Choć od pewnego czasu obsługa ze strony dotychczasowej firmy znacznie się polepszyła, narzekających nie brakowało. Spotkaliśmy się z niejednym utyskiwaniem, iż miejsca, gdzie InPost zostawia awizowane przesyłki nie zawsze są łatwe do odnalezienia (mogą być to kioski, sklepy spożywcze czy nawet monopolowe), ich obsługa nie jest wystarczająco przeszkolona do wydawania takich listów, a doręczyciele nie kwapią się, by dowieźć list, tylko zostawiają awizo. Nie zmienia to faktu, że operator starał się - co było widoczne - i w ostatnim czasie obsługa została poprawiona, co przyznawali również w wypowiedziach dla mediów przedstawiciele sądów z różnych regionów kraju. To jednak nie wystarczyło, by wygrać przetarg.

Przy okazji - od obecnych i byłych pracowników infolinii jednego z operatorów telefonii komórkowej usłyszeliśmy, że wciąż dzwonią klienci z całego kraju, prosząc, aby faktury z powrotem przynosili listonosze, a nie dostarczał alternatywny operator pocztowy. Powodem najczęściej podawanym jest nieotrzymywanie rachunków na czas, brak ich w skrzynkach na listy albo dostarczanie ich pod złe adresy. Takich próśb w Białymstoku jest codziennie co najmniej kilka.

Poczta Polska pewnie obrasta w piórka odpychając konkurenta na bok, a jej władze zapewniają, że bezpieczeństwo, rzetelność obsługi i zasięg placówek wpłyną na znacznie wyższy standard świadczonych usług dla wymiaru sprawiedliwości i będą korzystne dla obywateli.

W komunikacie Poczty czytamy, że docenia to także konkurent, InPost, skoro przedstawił Poczcie Polskiej ofertę dokończenia realizacji kontraktu zawartego z Ministerstwem Sprawiedliwości. Zdaniem przedstawicieli Poczty potwierdza to, że InPost posiada problemy związane z realizacją dużych kontraktów. Wyrazem tego, jest także wcześniejsza propozycja InPostu złożona Poczcie Polskiej na dostęp do jej sieci pocztowej.

- Firma InPost kreując się na wiarygodnego operatora jest absolutnie nieprzygotowana do świadczenia masowych usług pocztowych - odważnie atakuje Poczta Polska. - Nie przeszkadza to jednocześnie tej firmie kwestionować zaproponowanych przez Pocztę niższych cen od cen InPostu.

Poczta Polska w przetargu sądowym zaproponowała kolejne oszczędności dla budżetu państwa.

– Ceny złożone przez Pocztę Polską w ofercie dla Ministerstwa Sprawiedliwości uwzględniają uwarunkowania rynkowo - kosztowe i wynikają z poczucia faktu roli Poczty Polskiej jako firmy kluczowej dla infrastruktury krytycznej państwa – mówi Zbigniew Baranowski, rzecznik prasowy Poczty Polskiej.

Poczta Polska chce zwrócić uwagę na działania InPostu dotyczące wskazywania w swoich ofertach osób zatrudnionych na niewielkie ułamki etatu po to, by spełnić wymogi dotyczące zatrudnianych na etat, a nie na podstawie umowy zlecenia czy o dzieło. W poszczególnych ofertach InPostu zatrudnienie na ułamek etatu waha się od 15 tysięcy osób do 55 tysięcy pracowników.

– To jest ewidentne żonglowanie danymi – podkreśla Zbigniew Baranowski.

O tym, czy Poczta Polska faktycznie poradzi sobie w sposób satysfakcjonujący Polaków, zobaczymy. Warto jednak wspomnieć, że Najwyższa Izba Kontroli oceniła kilka dni temu w raporcie, iż restrukturyzacja Poczty Polskiej, polegająca m.in. na zamykaniu urzędów pocztowych i zmniejszeniu zatrudnienia, nie sprzyjała poprawie dostępu do powszechnych usług pocztowych. Z przeprowadzonej przez Izbę ankiety wynika, że klienci są niezadowoleni z szybkości obsługi w urzędach pocztowych, wysokości cen za usługi pocztowe oraz pracy listonoszy.

(Piotr Walczak / Foto: sxc.hu)
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do