Wizerunek miasta chce poprawić Tadeusz Arłukowicz, bo obecny nie działa

Promocja Miasta Białegostoku najwyraźniej nie działa jak należy, choć wydano na ten cel kilkadziesiąt milionów złotych, dokładniej ponad 46 milionów złotych przez ostatnie osiem lat. Komitet Białystok na TAK oraz senator Tadeusz Arłukowicz, chcą poprawić tę promocję i wizerunek naszego miasta w oczach samych białostoczan, reszty Polaków oraz za granicą.

Tadeusz Arłukowicz przypomniał, że odkąd promocją zajmował się on, jako zastępca prezydenta Białegostoku, promocja stolicy Podlasia działała i to nawet bardzo dobrze. Prowadzonych było wiele działań, co istotne, spójnych ze sobą. Białystok zaczął jawić się jako miasto wielu możliwości, jako rozwijająca się metropolia na wschodzie kraju. Ale ta promocja przestała działać, choć nadal wydawane są ogromne pieniądze z budżetu miasta na ten cel.

To, że promocja nie działa, świadczą oczekiwania samych mieszkańców Białegostoku, którzy wciąż widzą potrzebę inwestowania w rozwój miasta. Jeśli byłoby to miasto rozwinięte, jak próbuje przekonać obecny prezydent, mieszkańcy mieliby zupełnie inne oczekiwania. Ale zdaniem Arłukowicza, nie należy rezygnować z promocji miasta, tylko zmodyfikować ją, aby faktycznie była skuteczna.

- Nie posługujemy się ideami, które zostały wykreowane przy stoliku lub na kanapie, albo w zamkniętych gabinetach. Wychodzimy na przeciw oczekiwaniom mieszkańców – przekazał Tadeusz Arłukowicz, kandydat na prezydenta Białegostoku z komitetu Białystok na TAK. – Naprawdę doceniamy to, co dzieje się w Białymstoku. W Białymstoku dzieje się bardzo dużo fajnych rzeczy, ale one są rozkruszone, nie są ujęte w jeden projekt, w jeden program. Trzeba podwyższyć, nadać rangę tym wydarzeniom, uzbroić się w odpowiednie otoczenie promocyjne i wówczas okaże się, że Białystok jest miastem tętniącym życiem i dającym rzeczywiście dużo satysfakcji twórcom, ale też mieszkańcom – dodał.

- Białostoczanie czują się w Białymstoku bardzo dobrze, ale cały czas mają przekonanie, że o nas się myśli tak jak macie Państwo na tych badaniach wskazane. To są wypowiedzi żywych ludzi i oni chcą tego, żeby ten wizerunek się zmienił. Tego po prostu nie ma, co promujemy i trzeba promować to, co jest – przekazała z kolei Urszula Sienkiewicz z komitetu Białystok na TAK.

W tym celu Tadeusz Arłukowicz wraz ze swoim komitetem wyborczym proponują zmianę wizerunku naszego miasta. Byłby to projekt pod nazwą "Białystok – perła baroku". W założeniu pomysłodawców Białystok stałby się światową stolicą dyskusji o epoce baroku, jego kulturze, sztuce, literaturze, modzie, kulinariach, architekturze – jak one wpłynęły i nadal wpływają na teraźniejszość. Ma w tym pomóc stworzenie nowoczesnego, osadzonego w przestrzeni i wykorzystującego najnowocześniejsze technologie produktu turystycznego „Białystok Branickich” oraz odbudowa Teatru Dworskiego Branickich, w ramach którego będzie działał Instytut Muzyki Dawnej.

- Postanowiliśmy stworzyć flagowy produkt wizerunkowy "Białystok – perła baroku", odwołując się do wyróżników dostrzeganych i docenianych przez samych białostoczan. Mamy nadzieję, że budowa marki naszego miasta m.in. w oparciu o dziedzictwo Jana Klemensa i Izabeli Branickich pozwoli ukazać rzeczywistą wyjątkowość Białegostoku, przyczyni się do budowy jego tożsamości oraz pozytywnego wizerunku – wyjaśniała dr socjologii Martyna Faustyna Zaniewska, opiekun merytoryczny projektu.

- Przede wszystkim trzeba naszemu miastu przywrócić tożsamość, zbudować poczucie wspólnoty wokół – jak to mówią fachowcy – jednego mitu łączącego wszystkich. Wybór padł na czasy Jana Klemensa i Izabeli Branickich – wyjaśnił Tadeusz Arłukowicz.

W jego koncepcji należy wrócić do prawdziwej, a nie sztucznie kreowanej tożsamości miasta, do czasów, kiedy faktycznie Białystok był Wersalem Północy, kiedy zjeżdżały tu największe sławy świata nauki, kultury i polityki. Komitet Białystok na TAK  przekonuje i zapewnia, że jest to realne, jest na to pomysł i przygotowane założenia, które pozwolą na przywrócenie Białemustokowi dawnej sławy, jaką lśnił w epoce baroku za czasów Jana Klemensa Branickiego.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: Komitet Białystok na TAK)