
Włodzimierz Cimoszewicz jest już kolejną osobą z życia publicznego, która w negatywnych słowach opisuje wyborców Prawa i Sprawiedliwości. Mimo, że sam startował w ostatnich wyborach do Parlamentu Europejskiego z list Platformy Obywatelskiej, wśród członków której jest ze wszystkich ugrupowań najwięcej osób z wykształceniem podstawowym.
Utrzymujące się wysokie poparcie dla rządów Zjednoczonej Prawicy najwyraźniej spędza sen z powiek wielu polityków z ugrupowań opozycyjnych. Ale jak dotąd ich jedynym pomysłem na odwrócenie tego trendu jest tak naprawdę krytyka partii rządzącej i pozostałych partii wchodzących w skład rządzącej koalicji, ale także ich wyborców. To nic innego jak obrażanie milionów Polaków, którzy kierują się własnym zdaniem i dokonują demokratycznego wyboru przy urnie, do czego mają prawo.
Politycy opozycji nie nauczyli się jeszcze przez ostatnie osiem lat, że obrażanie, ale też i wypowiadanie się w negatywny sposób o wyborcach ugrupowań rządzących Polską, nie przyniosło jak dotąd żadnego efektu. Sami nie mają zbyt wiele, albo w ogóle nie mają nic do zaoferowania Polakom. A w tym samym czasie rząd Zjednoczonej Prawicy realizuje szereg programów i projektów, z których korzystają także wyborcy partii opozycyjnych. Dość wspomnieć dopłaty do zakupu węgla, czy wypłatę dodatkowych świadczeń dla emerytów, ale też choćby i dopłaty do przewozów środkami transportu zbiorowego.
Tym razem głos zabrał europoseł z naszego regionu, choć mandat do Parlamentu Europejskiego ostatnio zdobył z Warszawy – Włodzimierz Cimoszewicz. Stwierdził w rozmowie z dziennikarzem, że wyborcy PiS są biedni i słabo wyedukowani oraz nie rozumieją tego co się dzieje.
- Niestety jest też tak, że zwolennicy Prawa i Sprawiedliwości w największym stopniu wywodzą się z tej części społeczeństwa, która jest najmniej wyedukowana, najuboższa, w największym stopniu uzależniona od pomocy państwa, a PiS rozdaje, nie zastanawiając się nad przyszłością – mówił w rozmowie na łamach jednego z portali. – Co to znaczy? PiS zrobił dług publiczny przekraczający wielokrotnie słynny dług gierkowski. Mimo tego, że Polska jest bogatsza i łatwiej jest obsługiwać dług publiczny, to jednak jest to poważny problem. Ludzie nie mają świadomości tego. W związku z tym popierają tę partię – dodał.
Tymczasem w Polsce dług publiczny zmniejszył się dość mocno i wszystko wskazuje na to, że nadal będzie się zmniejszał. Inną sprawą jest, że w oparciu o ogólnodostępne dokumenty wynika, że najwięcej osób z podstawowym wykształceniem jest w Platformie Obywatelskiej, dzięki której Włodzimierz Cimoszewicz dostał się do Parlamentu Europejskiego. I jeszcze dość istotny fakt, że wszystkie przewidywania tęgich głów opozycyjnych nie potwierdziły się w żadnym przypadku.
Bo to nie kto inny jak politycy opozycji straszyli Polaków o tym, że nie będzie węgla na zimę, że zabraknie gazu, a jeśli będzie, to Polaków nie będzie na niego stać. To politycy opozycji przekonywali, że państwa polskiego nie stać na świadczenia 500 plus, że zapora na granicy polsko – białoruskiej nie powstanie, straszyli też Polaków, że PiS odetnie dostęp do internetu i wypowiadali masę innych głupot, które nie mają żadnego potwierdzenia w rzeczywistości.
(Cezarion/ Foto: Twitter.com/ Waldemar Kowal)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie