
Poważny wypadek drogowy pod miejscowością Sokoły był powodem, dla którego przez wiele godzin jest zablokowana droga na trasie Białystok - Wysokie Mazowieckie. W wyniku zdarzenia do szpitala trafiło 5 osób, w tym dwoje dzieci, które były przewożone bez fotelików.
Już pierwsze opady śniegu w naszym regionie narobiły sporo problemów kierującym. Doszło do wielu kolizji, które trzeba było liczyć w dziesiątkach. Niedzielne popołudnie było zdecydowanie bardziej pogodne, a przynajmniej nie padał śnieg i widoczność wydawała się być dobra. Wydawała się, bo jednak kierowcy z jakiegoś powodu umknął z pola widzenia znak STOP. Na wysokości miejscowości Sokoły wjechał pod jadący prawidłowo inny samochód osobowy.
- Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że kierujący toyotą nie zatrzymał się na znak STOP i doprowadził do zderzenia z hondą. Kierujący toyotą i 3 pasażerów, w tym 9-letni chłopiec oraz 7-letnia dziewczynka, trafili do szpitala. Objazd przez m. Sokoły. Na miejscu trwają czynności – przekazała w niedzielne popołudnie mł. asp. Agnieszka Skwierczyńska z Zespołu Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku.
Szybko też okazało się, że na miejsce musi przyjechać pogotowie ratunkowe. Zderzenie pojazdów było duże, a kierujący toyotą, 29-letnia pasażerka jadąca z dziećmi (chłopiec lat 9 i dziewczynka lat 7) oraz 39-letni kierujący hondą musieli zostać zabrani do szpitala. Policjanci będący na miejscu stwierdzili też, że kierowca, który nie zachował ostrożności i nie zatrzymał się przed znakiem STOP przewoził dzieci, ale bez obowiązkowych fotelików.
- Przypominamy, że dziecko poniżej 150 cm wzrostu powinno być przewożone w foteliku bezpieczeństwa lub urządzeniu przytrzymującym dla dzieci – dodała mł. asp. Agnieszka Skwierczyńska.
Droga w miejscu wypadku jest zablokowana, ale kierowcy mogą jechać objazdami. Cały czas pracują tam służby, bo trzeba dokładnie wszystko sprawdzić i zabezpieczyć wszystkie ślady mogące pozwolić ustalić dokładny przebieg wypadku. Policjanci na razie nie informują, kiedy droga będzie całkowicie przejezdna. Przypominamy wszystkim kierującym, aby zdjęli nogę z gazu i zwracali uwagę na znaki drogowe.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: KPP Wysokie Mazowieckie)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie