Reklama

Z funduszami na Podlasiu coraz gorzej. Tym razem winny podatek na solary

03/07/2018 15:42

Rosną kłopoty samorządu wojewódzkiego Podlasia z wykorzystaniem unijnych środków. Tym razem nie jest to jednak wina wyłącznie zarządu województwa i urzędników. Wątpliwe zasługi ma także Ministerstwo Finansów, które - już ogłoszeniu i rozstrzygnięciu konkursu - poinformowało, że dotacja na odnawialne źródła energii objęta jest podatkiem VAT. W rezultacie część gmin już zapowiedziało wycofanie wniosków oraz nie podpisywanie umów. Powodem są decyzje ostatecznych odbiorów dotacji czyli mieszkańców, którzy zrezygnowali z instalowania solarów na swoich posesjach. Te zmiany będą miały wpływ na bardzo złe wyniki wydawania środków unijnych przez Podlasie.

Całe zamieszanie wynikło z tego, że przed ogłoszeniem i rozstrzygnięciem konkursu na odnawialne źrodła energii dofinansowanego ze środków unijnych nic nie wskazywało, że ta dotacja zostanie objęta podatkiem VAT. Ministerstwo Finansów już w kwietniu (czyli po zakończeniu konkursu) poinformowało, że VAT od całej dotacji musi zostać zapłacony co znacznie podwyższyło koszty całej instalacji i dla wielu mieszkańców okazało się nie do zaakceptowania. Spora część z nich zrezygnowała z dotacji, podobnie postąpiła część gmin. 

Spór dotyczy tego czy podatkiem VAT objęta jest tylko część od wkładu własnego gminy czy także od dotacji. Zdaniem ministerstwa podatek należny jest od wartości całej inwestycji. zdaniem resortu dotacje na realizację inwestycji w OZE wchodzą do podstawy opodatkowania. Urzędnicy powołując się na unijną dyrektywę, wyjaśniają, że "dotacja podlega opodatkowaniu, jeżeli ma bezpośredni związek z ceną dostarczonego towaru/usługi świadczonej przez otrzymującego dotację. W takiej sytuacji stanowi bowiem wynagrodzenie (bądź jego część) płatne od osoby trzeciej w zamian za dostarczony towar/usługę świadczoną przez otrzymującego dofinansowanie". Takie stanowisko znacznie zwiększa wysokość całej inwestycji i dla niektórych osób czyni ją nieopłacalną. 

Podlasie w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego było mocno zaangażowane we wprowadzanie OZE. Aż 60 gmin (samorządowców i mieszkańców) było bardzo zainteresowanych uzyskaniem pieniędzy na ten cel. Chcieli oni korzystać z możliwości zakupu i montażu instalacji OZE (kolektorów słonecznych, paneli fotowoltaicznych) na posesjach i w budynkach publicznych. Ma to duży związek z ekologicznym kursem jaki przyjęły władze województwa w tej unijnej perspektywie finansowej (czyli do 2020 roku). Zwiększenie kosztów dotacji o podatek stawia jednak ekonomiczne powody tej inwestycji pod dużym znakiem zapytania. 

Wprawdzie ministerstwo podkreśla, że kwestia VAT-u od dotacji będzie za każdym razem analizowana indywidualnie z uwzględnieniem okoliczności towarzyszących danej sprawie, ale samorząd województwa czarno widzi skutki wykładni resortu na przyszłość. 

- Stanowisko Ministerstwa Finansów pociąga za sobą negatywne skutki głównie dla mieszkańców, którzy zgłosili się do projektów realizowanych przez gminy. Samorządy są zmuszone dodatkowe koszty VAT finansować z wkładów własnych mieszkańców.  To sprawiło, że część mieszkańców wycofała się z projektów, co przekłada się na zmniejszenie liczby instalacji, które będą realizowane w poszczególnych gminach. Mamy w regionie już 30 takich przypadków –  powiedział wicemarszałek województwa Maciej Żywno odpowiedzialny na Podlasiu za wykorzystanie środków UE w ramach RPO. 

Jak na razie zamieszanie z VAT-em potwierdza jego słowa i przewidywania, bo w konkursie zakwalifikowano 62 projekty gminne. Jak dotąd tylko 39 znalazło finalizację w postaci umowy. Wszystko to sprawia, że środki przewidziane na realizację OZE w 2018 nie zostaną wykorzystane co jeszcze bardziej zmniejszy pulę pieniędzy UE wydanych w ramach RPO i zagrozi zmniejszeniem dotacji dla Podlasia.

(Przemysław Sarosiek/ Foto: GDDKiA)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do