Reklama

Za pięć słupków zapłacimy prawie 90 tysięcy

21/03/2017 13:07

Dokładnie 88 341, 06 zł zapłacimy za zaledwie pięć słupków, które mają zostać utrzymane w sprawności na Rynku Kościuszki. Jak widać, są to bardzo drogie elementy zaporowe, dzięki którym nie ma możliwości wjeżdżania do strefy wyłączonej z ruchu samochodowego.

Na początku lutego Miasto Białystok rozstrzygnęło przetarg na naprawy, przegląd i konserwację na Rynku Kościuszki tak zwanych bolardów. Są to słupki, które ustawiono w celu zapory przed wjazdem autem na teren wyłączony z ruchu samochodowego. Okazuje się, że choć inwestycja nie jest jakaś specjalnie okazała to pochłonie blisko 90 tysięcy złotych.

Sprawdziliśmy i wiemy, że słupki nie mają dodatkowych urządzeń w postaci na przykład telewizorów, czy też nie mają funkcji dodatkowych, jak sprzątanie śmieci lub gotowanie obiadów. Choć w tym miejscu to tylko żart z naszej strony, pięć słupków za tak wysoką kwotę może nieco dziwić. Prace konserwacyjne i remontowe wymagają częstych wizyt i kontroli ustawionych bolardów, co wpływa oczywiście na wysokość kwoty, jaką urzędnicy przeznaczyli na ten cel. Wiadomo już, że pełną obsługę utrzymania we właściwym stanie tych pięciu słupków zapewni firma z Białegostoku.

Niniejszym informuję, że w postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego, prowadzonym w trybie ogłoszenia o zamówieniu, którego wartość nie przekracza kwoty 30 tys. euro, wyłączonej ze stosowania przepisów ustawy z dnia 29 stycznia 2004 r. Prawo zamówień publicznych na: „Bieżąca konserwacja, przeglądy i naprawa 5 sztuk automatycznych zapór drogowych – bolardów zainstalowanych na Rynku Kościuszki w Białymstoku” za najkorzystniejszą uznana została oferta nr 1 Wykonawcy: Domek Polski Jerzy Małyszko, ul. Antoniuk Fabryczny 16/1, 15-741 Białystok z oferowaną ceną za wykonanie usługi 88 341, 06 zł (brutto)” – czytamy w informacji zamieszczonej w Biuletynie Informacji Publicznej.

Była to jednocześnie najtańsza oferta. Inna, która wpłynęła do urzędu miejskiego opiewała na kwotę ponad 90 tysięcy złotych. Bolardy to grube słupy automatycznie wysuwające się z podłoża, uniemożliwiające wjazd samochodów do obszaru wyłączonego z ruchu pojazdów. Na Rynku Kościuszki zostało zamontowanych ich tylko pięć już wiele lat temu. Obecnie należy je tylko utrzymać. Jest drogo, bardzo drogo, ale nowoczesna technologia musi kosztować.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: HD)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do