
Trwa remont budynku należącego do samorządu województwa podlaskiego. To dlatego mieszkańcy Białegostoku i przyjezdni nie widzą już przy Skłodowskiej 14 muralu z Babcią Eugenią. Jej wizerunek został zakryty warstwą dociepleniową. Jednak Babcia Eugenia ma wrócić, bo tego chcą autorzy muralu, marszałek województwa podlaskiego i najwyraźniej też władze Białegostoku.
To, że tak lubiany przez białostoczan mural z Babcią Eugenią zniknął pod warstwą docieplającą budynek, w którym mieści się obecnie między innymi Książnica Podlaska, nie jest żadnym zaskoczeniem dla wszystkich, którzy uważnie śledzili komunikaty sprzed roku. To wtedy bowiem pojawiły się informacje o tym, że urzędowi marszałkowskiemu udało się pozyskać środki na remont budynku, który został kupiony jeszcze przez poprzedni zarząd województwa podlaskiego. Obiekt nie widział remontu praktycznie od czasu jego wybudowania, ale jednocześnie prace remontowe oznaczały zniknięcie muralu z Babcią Eugenią.
Wszystko dlatego, że zaplanowano między innymi odnowienie elewacji, jak też i docieplenie budynku. Nie da się tego zrobić nie zasłaniając muralu. Marszałek województwa podlaskiego od razu zapewniał, że mural nie zniknie na zawsze, tylko na chwilę. Bo po zakończeniu remontu miał wrócić na swoje miejsce. Tego samego też chcieli jego inicjatorzy, którymi są twórcy festiwalu Up To Date oraz wykonawca.
- Inwestycja, polegająca na remoncie i przebudowie budynku przy ulicy Marii Curie-Skłodowskiej zakłada m.in. docieplenie obiektu. Dlatego mural niestety na jakiś czas zniknie ze ściany. Chcielibyśmy jednak, aby powrócił na nasz budynek po remoncie i dołożymy wszelkich starań, żeby tak się właśnie stało – powiedziała blisko rok temu naszej redakcji Izabela Smaczna – Jórczykowska, rzecznik prasowa marszałka województwa podlaskiego.
Remont się zaczął, a w zasadzie trwa, więc mural zniknął. Aby jednak wrócił, potrzebna będzie oprócz chęci jeszcze zgoda władz Białegostoku na jego zamieszczenie. Wszystko przez plan miejscowy, który jest przyjęty dla tego obszaru. Nie dopuszcza on w przestrzeni publicznej wielu kolorów, a jedynie tylko trzy. Babcia Eugenia z kolei była kolorowa, to znaczy namalowana w większej ilości barw. Stąd też planiści miejscy mają niebawem podjąć prace nad zmianą uchwały w tej sprawie, aby po zakończeniu remontu mural mógł wrócić taki sam w to samo miejsce.
Przypominamy, że mural z napisem „Wyślij pocztówkę do Babci”, który zdobił budynek przy ulicy Skłodowskiej 14 w Białymstoku od drugiej połowy 2019 roku, powstał w ramach festiwalu Up To Date. Była to jedna z akcji organizatorów festiwalu, którzy zachęcali uczestników imprezy, aby ci pamiętali o swoich bliskich seniorach i wysyłali im kartki z pozdrowieniami, albo innym ciepłym słowem. Przez wielu mieszkańców Białegostoku to właśnie ten mural był uznawany za najpiękniejszy w stolicy Podlasia.
(Katarzyna Adamowicz/ Foto: DDB)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie