Reklama

Złotej rączki na razie nie będzie

04/07/2018 18:14

Seniorzy będą musieli jeszcze poczekać na fachowca, który im nieodpłatnie pomoże w naprawie drobnego sprzętu domowego. Na razie nie ma zbyt wielu chętnych, którzy mogą zapewnić złotą rączkę do wszystkiego. Nabór trzeba będzie powtórzyć, bo ogłoszony ponad miesiąc temu konkurs nie został rozstrzygnięty.

Prezydent już zdążył się pochwalić tym, że wkrótce starsi mieszkańcy Białegostoku będą mogli korzystać z bezpłatnej pomocy fachowca lub fachowców. Mieli pomóc w drobnych pracach domowych związanych z naprawą sprzętu lub urządzeń. Szczególnie staruszkowie mieszkający samotnie mieliby na tym skorzystać, jak też i osoby niepełnosprawne, które z racji swoich dystynkcji, nie są w stanie zadbać na przykład o naprawienie spłuczki w toalecie lub wymianę żarówek w przedpokoju. Jednak na razie nic z tego nie będzie.

Ogłoszony w ubiegłym miesiącu konkurs nie został rozstrzygnięty. Poszukiwane były organizacje pozarządowe, które zapewniłyby obsługę takiej „złotej rączki” w domach białostockich seniorów lub osób niepełnosprawnych. Sam program miał zacząć działać już od lipca tego roku. Przynajmniej tak zapowiadał prezydent Truskolaski.

- Chcemy zadbać w ten sposób o bezpieczeństwo starszych mieszkańców – powiedział prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski. – Różne usterki, na przykład sprzętów i urządzeń domowych lub instalacji, mogą być zagrożeniem dla ich zdrowia, a czasem nawet życia. Pomoc w naprawie lub porada fachowca, bywa w takich sytuacjach nieoceniona – dodał.

Ale z tą dbałością prezydent będzie musiał poczekać. Do konkursu zgłosiła się tylko jedna organizacja, która niestety nie spełniła wymogów formalnych. Konkurs musiał więc zostać unieważniony, co oznacza, że złotej rączki na razie nie będzie. W tym przypadku czas jest istotny, ponieważ program miał działać od lipca tylko do końca roku. Teraz wiadomo, że od lipca nie ruszy, za to skróci się czas do końca roku, jeśli zacznie działać na przykład po wakacjach. To zbyt krótki okres do zweryfikowania, czy tego rodzaju program w Białymstoku jest potrzebny.

Kolejny konkurs zostanie wkrótce znów ogłoszony. Z tym, że wciąż nie wiadomo, czy zgłoszą się do niego organizacje, które będą w stanie zapewnić seniorom pomoc „złotej rączki”. Kwota, jaką przeznaczono na ten cel, może nieco zniechęcać, ponieważ na pół roku działania programu jest w budżecie tylko 50 tys. złotych. Ale być może znajdzie się podmiot, który spełni wymogi formalne i zapewni fachową pomoc ludziom, którzy nie są w stanie wykonać drobnych prac lub napraw we własnych domach.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: pixabay.com/ plumber)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do