Reklama

Znajdź pracę zanim umówisz się na randkę

21/09/2013 15:30

Od czasów aranżowanych małżeństw staliśmy się bardziej wybredni. Już nie wystarczy dobry posag i młody wgląd, trzeba umieć jeszcze pokazać, że jest się zaradnym. Bezrobotnemu umówić się na randkę jest trudniej.


Można sądzić, że idiotycznie zacząć jest poszukiwania partnera od ustalenia jego statusu majątkowego. Jednak w praktyce nie wygląda to już tak niedojrzale. Brytyjczycy, których pierwszy raz mocniej dotknął kryzys, racjonalniej zaczęli podchodzić do sfery związków. Fora internetowe są gorące, a młodzi ludzie aktywnie włączają się do dyskusji na temat potencjalnej wspólnej przyszłości. Psychologowie twierdzą, że to dobrze, jeśli zwracamy uwagę na dojrzałość partnera, ponieważ istnieje duża szansa, że nie rozczarujemy się wspólnym życiem.

W Polskim inetrnecie także można znaleźć sporo dyskusji na ten temat. Kamil (lat 23), student Ekonomii naszego Uniwersytetu na razie nie pracuje. Studiuje dziennie i póki co nie ma czasu rozglądać się za płatnym zajęciem. – To fakt, że czasami dziewczyny są zdziwione, kiedy mówię im, że nie pracuję. Ale na razie nie muszę. Rodziców stać jest na to, żeby mnie utrzymywali dopóki się uczę. W sumie może to jest właśnie powód, że moje związki były krótkie. Jedna z dziewczyn mi nawet powiedziała, że muszę być niedojrzały, skoro jeszcze nigdy nie pracowałem. Więcej się nie spotkaliśmy.

Psycholog Marta Białkowicz zwraca uwagę na to, że coraz częściej planujemy własną przyszłość w sposób przemyślany. Oczywiście, zdarzają się ciągle przypadki, kiedy górę biorą uczucia. Niemniej z roku na rok młodzi ludzie stawiają na zaradność i odpowiedzialne podejmowanie decyzji. – Zarówno kobiety jak i mężczyźni zwracają uwagę na komfort. – mówi nam – Coraz większe znaczenie ma status zawodowy. Jeśli bezrobocie jest przyczyną apatii, bezradności i braku działania, wtedy niechętnie podejmujemy kontynuowanie znajomości. – Potwierdza to również Dominika, która studiuje zaocznie na Wydziale Prawa UwB i dorabia w jednym ze sklepów pilnując finansów oraz zaopatrzenia. – Gdybym wiedziała, że chłopak jest bezrobotny, to raczej nie umówiłabym się z nim. Może jeśli byłoby czasowo bez pracy, to jest taka szansa, bo zdarza się, że ktoś właśnie stracił pracę lub szuka pomysłu na siebie. Ale jeśli ktoś jest bez pracy rok i dłużej to znaczy, że nie ma pojęcia o życiu. Mi z takimi osobnikami nie jest po drodze.

W ostateczności zawsze jest jeszcze szansa na znalezienie partnera, który jest tak zwaną „dobrą partią” i gwarantuje stabilność. Jednak wcześniej czy później w takich związkach może dojść do spięć. Lepiej mieć pracę.

ASM
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do