
Przez cztery tygodnie psychiatrzy będą badać żołnierza, który w dniu 1 stycznia pijany strzelał do samochodu cywilnego w Mielniku. Od momentu zatrzymania przebywa on w areszcie. Został również wydalony z Wojska Polskiego. Sąd chce mieć pewność, że mężczyzna był poczytalny w momencie popełnienia czynu zabronionego.
Do zdarzenia doszło w noworoczne popołudnie. Jeszcze późnym wieczorem 1 stycznia 2025 roku, wstępnie pojawiła się informacja o strzałach niedaleko Mielnika. Wkrótce niepotwierdzone jeszcze wtedy informacje mówiły o tym, że strzelał pijany żołnierz. Niestety, te informacje później zostały już potwierdzone przez rzecznika prasowego operacji Bezpieczne Podlasie.
Sytuacja wyglądała w taki sposób, że żołnierz z bronią służbową oddalił się od obozowiska i udał się na lokalną drogę. Tam zatrzymał samochód osobowy, którym jechał ojciec z nastoletnią córką. Były to osoby cywilne i całkowicie obce dla żołnierza. Chwilę po zatrzymaniu, żołnierz zaczął strzelać do pojazdu. Oddał w sumie kilkadziesiąt strzałów, ale na szczęście nie zabił, ani nawet nie ranił podróżujących nim osób. Następnie zaczął uciekać w stronę lasu. Tam już został zatrzymany przez innych żołnierzy, a niewiele później aresztowany przez Żandarmerię Wojskową.
Aresztowany żołnierz, który ma postawione zarzuty, to 25-letni szeregowy 18. Dywizji Zmechanizowanej. Do momentu aresztowania pełnił służbę przy granicy z Białorusią w ramach operacji Bezpieczne Podlasie. Był już badany przez biegłych psychiatrów, ale okazało się, że są potrzebne bardziej szczegółowe badania. To prokuratura wystąpiła do sądu z takim wnioskiem i sąd się do tego przychylił.
Aby wykluczyć możliwość wpływania innych osób na zachowanie żołnierza zarekwirowany został jego komputer oraz telefon komórkowy. Śledczy musieli sprawdzić zawartość urządzeń pod tym kątem. Na razie nie są ujawnione ustalenia z oględzin sprzętu.
Obrońca żołnierza, już po jego aresztowaniu podkreślał, ze nie jest to pierwszy przypadek zachowania żołnierza, które odbiega od normalności. Wskazywał, że należy systemowo zwrócić uwagę, czy przypadkiem nie występuje błąd w naborze żołnierzy, czy mają oni dostateczną opiekę psychologiczną w wojsku i czy warunki na miejscu są prawidłowe
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: Twitter.com/ 16 Dywizja Zmechanizowana)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie