Reklama

Akadera poleca: Franek za kratami

11/09/2013 09:00
Przez półtorej godziny Tomasz Frankowski przebywała murami Zakładu Karnego w Białymstoku. Dlaczego? Bo zaprosili go tam funkcjonariusze.

Oprócz kadry z piłkarzem spotkało się też 40 więźniów. Rozmawiali z popularnym „Frankiem” o jego karierze, pytali też o kulisy gry w reprezentacji Polski oraz o plany na przyszłość.

Skazani wręczyli „Frankowi” dwa prezenty, które sami wykonali. Pierwszym był portret Tomasza Frankowskiego z logami klubów, w których grał, a drugim złoty but z masy chlebowej.

Jak powiedział kpt. Michał Zagłoba, rzecznik dyrektora białostockiego zakładu karnego, spotkania ze znanymi osobami są jedną z metod readaptacji społecznej osadzonych.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do