
Trzydzieści cztery mieszkania wynajęte 120 osobom - to efekt wsparcia finansowego udzielonego przez społeczność amerykańskiego miasta Hoboken uciekającym przed wojną obywatelom Ukrainy, przebywającym obecnie w Białymstoku. To także przykład współpracy mieszkańców dwóch miast, z Polski i Stanów Zjednoczonych, pod patronatem władz lokalnych.
Dzięki współpracy Białegostoku i znajdującego się w stanie New Jersey, na wschodzie USA, miasta Hoboken, przynajmniej część uchodźców z Ukrainy nie musi przebywać w ośrodkach. Mieszkańcy Hoboken przeprowadzili zbiórkę pieniędzy, aby opłacić m.in. czynsz w mieszkaniach wynajmowanych od prywatnych osób przez Fundację R.A. Dzięki pomocy płynącej zza oceanu Ukraińcy trafiający do Białegostoku mogą zostać szybko zakwaterowani w mieszkaniach. Potrzeby są ogromne i ciągle rosną. Do Białegostoku przybywają kolejne osoby szukające schronienia.
Dziękujemy mieszkańcom Hoboken za to, że w dalekich od wojny Stanach Zjednoczonych znajdują w sobie empatię, chęć niesienia pomocy i organizują zbiórki. Dzięki temu tu, w Białymstoku, możemy pomagać uchodźcom z Ukrainy. A ta pomoc ma konkretny wymiar. To spokój rodziny pani Zorie Kurtiievy, jej męża i dzieci - Lenary, Sewili i najmłodszego, czteroletniego Rustema. Ta pomoc to przede wszystkim bezpieczny azyl, w którym nasi goście z Ukrainy odzyskują namiastkę utraconego domu. Zależy nam, aby osoby z terenów objętych wojną otrzymały przede wszystkim spokój i poczucie bezpieczeństwa - powiedział prezydent Tadeusz Truskolaski.
Uciekliśmy z obwodu chersońskiego, jechaliśmy sześć dni. To była bardzo trudna przeprawa, szczególnie że uciekaliśmy z trójką dzieci. W Białymstoku dostaliśmy schronienie, wyżywienie, ubrania. Jesteśmy bardzo wdzięczni za okazaną nam pomoc - powiedziała Zorie Kurtiieva, która mieszka w jednym z mieszkań wynajętych przez Fundację R.A.
Zbiórkę pieniędzy w Hoboken rozpoczęła, we współpracy z burmistrzem miasta, mieszkająca tam była siatkarka AZS Białystok Małgorzata Właszczuk i mieszkanka Hoboken Marla Decker. Społeczność miasta zebrała do tej pory ponad 39 tys. dolarów. Za te pieniądze fundacja dotychczas wynajęła 34 mieszkania w Białymstoku, w których łącznie przebywa 120 osób.
Wynajmowane lokale przeznaczamy do nieodpłatnego użytku dla uchodźców z Ukrainy, którzy uciekli przed wojną do naszego kraju - opowiada Mateusz Gąsowski z Fundacji R.A. - Wszystkie rodziny będące pod opieką fundacji otrzymują niezbędną pomoc medyczną, materialną i prawną.
Pomoc zaoferowali także mieszkańcy kolejnego miasta z USA. Pracująca w Shelton w stanie Connecticut Eliza Borecka, która pochodzi z Białegostoku, zapowiedziała rozpoczęcie zbiórki na rzecz pomocy uchodźcom z Ukrainy przebywającym w naszym mieście.
(PW / Foto: UM Białystok)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie