Reklama

Rafał Trzaskowski przyjechał spotkać się z mieszkańcami Białegostoku, którymi byli członkowie Platformy Obywatelskiej

21/11/2024 12:44

Nawet jak na prekampanię wyborczą frekwencja nie powalała. Rafał Trzaskowski przyjechał do Białegostoku, aby na stadionie miejskim spotkać się z mieszkańcami Białegostoku, którymi okazali się być głównie członkowie Platformy Obywatelskiej i trochę urzędników. Kto za to zapłacił?

Rafał Trzaskowski stadionu tłumem nie zapełnił. Jego tak zwane spotkanie z mieszkańcami Białegostoku odbyło się w jednej z sal tego obiektu, ale frekwencja nie powalała. Około 100 osób na spotkaniu z potencjalnym kandydatem na prezydenta Polski, raczej świadczy o słabości struktur, albo marnym zainteresowaniu tym spotkaniem. Na dodatek niepartyjnych mieszkańców Białegostoku, o ile tacy w ogóle byli, to z pewnością dałoby się policzyć na palcach. I to jednej ręki. 

Platforma Obywatelska i politycy ją wspierający milczą we wszystkich językach odnośnie tego, że Rafał Trzaskowski prowadzi już po prostu kampanię wyborczą, choć tak być nie powinno. Kampania wyborcza formalnie jeszcze się przecież nie rozpoczęła, a jej finansowanie jest jasno określone przepisami prawa i na pewno powinno być transparentne. W tym przypadku o transparentności kompletnie nie ma mowy, zaś trzymane przez uczestników spotkania tekturki z napisem „Trzaskowski 2025”,czy „Trzaskowski nasz prezydent” jasno wskazują, czemu spotkanie w Białymstoku miało służyć. 

Wczoraj - Polska zachodnia. Dziś - Polska wschodnia. Od Wrocławia do Białegostoku czuć już dobrą energię i determinację do walki o zwycięstwo. A to dopiero rozgrzewka przed przyszłorocznym starciem o prezydenturę. Ja jestem gotów. I widzę, że Wy też. Wygrajmy to razem! Podlasie, Białystok - dziękuję! #Trzaskowski2025” – zamieścił wpis w mediach społecznościowych Rafał Trzaskowski już po zakończonym spotkaniu w Białymstoku. 

Jeśli to nie jest kampanią wyborczą, to co nią miałoby być? I chyba nie ma co się dziwić w tej sytuacji, że pojawiło się sporo pytań o finansowanie spotkania. Internauci skierowali je przede wszystkim do Tadeusza Truskolaskiego, który w mediach społecznościowych pochwalił się, że był na spotkaniu, na stadionie miejskim. Obiekt ktoś przecież musiał wynająć, zapłacić za wynajem sali, prąd, albo nagłośnienie. I choć pytań do prezydenta Białegostoku o finansowanie spotkania z Rafałem Trzaskowskim padło wiele, odpowiedzi nie było ani jednej. 

Tak, czy inaczej, na spotkaniu byli przede wszystkim politycy Platformy Obywatelskiej. Między innymi poseł Truskolaski, marszałek województwa Łukasz Prokorym, białostoccy radni, inni politycy związani z samorządem województwa oraz urzędnicy zasiadający w miejskich spółkach, albo instytucjach publicznych. A niepartyjnych mieszkańców Białegostoku obecnych na tak zwanym spotkaniu z mieszkańcami, praktycznie nie było wcale. 

Wszystko to powinno być idealnym argumentem za odebraniem finansowania Platformie Obywatelskiej przez Państwową Komisję Wyborczą już po zakończeniu wyborów. W końcu sami członkowie partii, włącznie z Rafałem Trzaskowskim ładnie kampanię wyborczą udokumentowali zdjęciami i nagraniem wideo.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: Facebook.com/ Rafał Trzaskowski)
 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do