
To pierwsza poświęcona przez Arcybiskupa Guzdka świątynia od czasu rozpoczęcia posługi Metropolity Białostockiego. Na uroczystość do Białegostoku przybyli pracownicy Kurii Metropolitalnej Białostockiej, profesorowie i alumni seminarium duchownego, proboszczowie białostockich parafii, księża dawniej pracujący w tej parafii, siostry zakonne oraz liczni parafianie. Kościół bowiem został wzniesiony w Białymstoku, przy ulicy Ogrodowej.
Uroczystość rozpoczęła procesja z dolnego kościoła, który przez lata służył wspólnocie parafialnej jako świątynia. W drzwiach kościoła arcybiskupa metropolitę powitali przedstawiciele parafii, a następnie, po modlitwie, drzwi kościoła otworzył ks. proboszcz Roman Balunowski. Jako pierwszy jej próg przekroczył abp Guzdek, któremu towarzyszyli Abp senior Edward Ozorowski, Bp Henryk Ciereszko, koncelebransi oraz przybyli na uroczystość wierni.
Przed rozpoczęciem Liturgii Słowa arcybiskup poświecił wodę, którą następnie pokropił ołtarz, ambonę, ściany świątyni oraz wiernych. Po homilii zaś ksiądz proboszcz umieścił w ołtarzu tej świątyni relikwie bł. ks. Jerzego Popiełuszki. W kolejnym obrzędzie liturgii poświęcenia świątyni, metropolita namaścił ołtarz olejem krzyżma św., a ściany kościoła w czterech miejscach namaścili: Abp. senior Edward Ozorowski, ks. prał. Andrzej Kozakiewicz – kustosz Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Białymstoku, proboszcz parafii – ks. prał. Roman Balunowski oraz Bp Henryk Ciereszko. I już po okadzeniu świątyni parafianie przykryli ołtarz białym obrusem, wniesiono i zapalono wokół niego świece i przystrojono kwiatami.
Byli wikariusze parafii wnieśli krzyż, świecę paschalną oraz figurę Chrystusa Zmartwychwstałego. Po Komunii św. Najświętszy Sakrament po raz pierwszy umieszczono w nowym tabernakulum. Na zakończenie liturgii kanclerz Kurii Metropolitalnej Białostockiej odczytał okolicznościowe błogosławieństwo papieża Franciszka, które umieszczone zostanie w zakrystii kościoła, a którego kopię wierni mogli zabrać ze sobą do domów. Nie zabrakło również wspomnień i podziękowań.
Arcybiskup Józef Guzdek dziękował przede wszystkim kapłanom, ale też architektom, budowniczym i ofiarodawcom – wszystkim, którzy w jakikolwiek sposób przyczynili się do powstania tej świątyni i ostatecznego urządzenia jej wnętrza.
- Dziękujmy Panu Bogu za ten kościół i wszystko, co w tym domu Bożym będzie się dokonywać, i choć wiele można załatwić „w drodze”, to najważniejsze wydarzenia opisane na kartach Ewangelii dokonały się w domu – podkreślał metropolita białostocki. – Modlę się z wami i za was, dziękując za to wspaniałe dzieło i prosząc jednocześnie, aby ta świątynia tętniła życiem, modlitwą, żeby nigdy nie była pusta – zapewnił na zakończenie.
- To dzieło nie powstałoby, gdyby nie nasi parafianie. Często podkreślam, że są to bardzo dobrzy ludzie, w większości emeryci, niezbyt zamożni, ale na miarę swoich możliwości bardzo ofiarni, szczerze oddani Bogu, Kościołowi i Jego Pasterzom, a także naszej umiłowanej Ojczyźnie – mówił z kolei ks. Balunowski. – Wiele osób wielokrotnie pytało mnie, dlaczego tak długo czekamy z wejściem do górnego kościoła. Przed laty zrodziły się w mym sercu dwa pragnienia: pierwsze – aby nie sprawować Eucharystii na niepoświęconym ołtarzu (chociaż Kościół daje taką możliwość, i wiele parafii z niej korzysta); drugie – aby w kościele, w którym na stałe przechowuje się Najświętszy Sakrament, nie trzeba już było prowadzić żadnych poważniejszych prac budowlanych, remontowych czy wykończeniowych, czy też kompletować niezbędnego wyposażenia – mówił do zgromadzonych.
Parafia pw. Świętej Rodziny w Białymstoku swymi początkami sięga lat powojennych, gdy pewna rodzina przekazała posesję przy ul. Poleskiej duchowym córkom bł. s. Bolesławy Lament – Zgromadzeniu Sióstr Misjonarek Świętej Rodziny. Wkrótce powstała tam kaplica pw. Świętej Rodziny, w której przez wiele lat posługę kapłańską pełnił, i tam odszedł do wieczności, niestrudzony Apostoł Bożego Miłosierdzia – bł. ks. Michał Sopoćko.
(Źródło i foto: archibial.pl/ oprac. KA)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie