
Kierowca spycharki położył deski na torowisku, żeby ułatwić sobie przejazd. Chwilę później po deskach przejechał również pociąg. Na szczęście nic nikomu się nie stało. Policjanci ukarali kierowcę mandatem w wysokości 2000 złotych. Przypominamy, że takie zachowanie jest bardzo nieodpowiedzialne i może zakończyć się katastrofą.
Dyżurny bielskiej Policji otrzymał zgłoszenie, że firma budowlana prowadząca prace przy budowie drogi zostawiła na torach materiały budowlane, w które uderzył przejeżdżający pociąg relacji Białystok - Hajnówka.
Ze zgłoszenia wynikało, że nikomu nic się nie stało. Jednak na miejsce i tak pojechali policjanci ruchu drogowego. Po chwili mundurowi zauważyli nieopodal tego miejsca pracujący spychacz.
Okazało się, że to kierowca tego pojazdu położył deski, żeby ułatwić sobie przejazd przez tory, a przy okazji nie zniszczyć ich. Mężczyzna powiedział, że chciał je zabrać. Jednak nie zdążył, ponieważ nadjechał pociąg.
Za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym 41-latek został ukarany mandatem w wysokości 2000 złotych. Przypominamy, że takie zachowanie jest nieodpowiedzialne. Wszelkie przeszkody na torach mogą doprowadzić do wykolejenia pociągu i tragicznych w skutkach konsekwencji.
(Źródło i foto: podlaska.policja.gov.pl/ oprac. Kalina)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie