Bezpieczeństwo nad wodą przede wszystkim

Chociaż większość z nas dopiero wyjechała, albo jeszcze wyjedzie na wakacyjny wypoczynek, to policyjni wodniacy pilnują naszego bezpieczeństwa już od maja. Sprawdziliśmy na Jeziorze Rajgrodzkim, czy wypoczywający nad wodą pamiętają o zasadach bezpieczeństwa.

Bezpieczeństwo, bezpieczeństwo i jeszcze raz bezpieczeństwo. Tak powinien wyglądać wypoczynek nad wodą i na wodzie. Towarzyszyć temu musi zdrowy rozsądek i brak alkoholu, bo to jest najczęstsza przyczyna tragedii nad wodą. Wodniacy z Rajgrodu przypominają turystom, o czym powinni pamiętać wypoczywając nad naszymi jeziorami. Podkreślają, że woda jest żywiołem, z którym po prostu nie da się wygrać.

Jak mówią mundurowi pilnujący naszego bezpieczeństwa na Jeziorze Rajgrodzkim, najczęstszą przyczyną utonięć jest niestety brawura i alkohol. W tym roku tylko w województwie podlaskim doszło już do czterech śmiertelnych wypadków i za każdym razem okazywało się, że wcześniej przegrał zdrowy rozsądek. Wodniacy przypominają ponadto, że wybierając się nad jeziora do łodzi, skutera, motorówki czy żaglówki, trzeba zabrać ze sobą kapok, gaśnicę, patent sternika, ale na wyposażeniu zawsze powinna być odpowiedzialność za siebie i innych.

Wypływając na jezioro, a nawet wypoczywając na plaży nad jeziorem trzeba koniecznie zwracać uwagę na wszystkie znaki i instrukcje dotyczące warunków przebywania w danym miejscu. Wówczas zorientujemy się, gdzie znajduje się stanowisko ratownika oraz punkt pierwszej pomocy. Warto też wcześniej rozeznać miejsce kąpieli i korzystać z niego stopniowo. Pamiętajmy, że nie wolno wskakiwać do wody, której głębokości nie znamy lub gdy miejsce jest objęte zakazem skakania do wody. Nieznana głębokość i struktura dna może narazić nas na urazy, kalectwo a nawet śmierć – może zdarzyć się, ze natrafimy na skaliste dno lub znaczną głębokość i skok do wody zakończy się urazem

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: DDB)