
Policjanci z Oddziału Prewencji Policji w Białymstoku pełniący służbę na terenie Białegostoku pomogli przedostać się ojcu z jedenastomiesięcznym synem do szpitala. Chłopiec upadł z wysokości uderzając głową o podłogę. By dziecko jak najszybciej trafiło pod opiekę lekarzy mundurowi bez wahania wykorzystali pojazd uprzywilejowany eskortując malca i jego ojca.
Dyżurny białostockiej komendy otrzymał zgłoszenie od zdenerwowanego mężczyzny o upadku z wysokości jego jedenastomiesięcznego syna. Z informacji wynikało, że malec uderzył głową o podłogę, a karetka może przyjechać dopiero za pół godziny. Ojciec postanowił więc samodzielnie zawieźć chłopca do szpitala.
Wiadomość ta błyskawicznie trafiła do mundurowych. Patrol będący najbliżej miejsca zamieszkania zgłaszającego od razu ruszył z pomocą. Gdy pod posesję podjechali policjanci, ojciec z synem byli już w aucie gotowi do drogi. Mężczyzna wytłumaczył policjantom, że jego dziecko upadło z wysokości uderzając głową w podłogę i dziwnie się zachowuje.
W tym przypadku decyzja policjantów mogła być tylko jedna. Funkcjonariusze najpierw poinstruowali kierującego, w jaki sposób uczestniczyć w eskorcie, po czym uruchomili sygnały świetlne i dźwiękowe, a następnie bezpiecznie przeprowadzili pilotaż do szpitala.
Tam, ze względu na zdenerwowanie ojca malucha, mundurowi zaprowadzili obu na izbę przyjęć wyjaśniając lekarzowi, co się stało i pozostawiając ich już pod opieką medyków mogli wrócić do swoich rutynowych zadań.
(Źródło i foto: podlaska.policja.gov.pl/ oprac. Kalina)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie