Reklama

„Białostoczanie chyba bardziej czują się europejczykami niż terytorialsami czy szanującymi Straż Graniczną”

28/05/2024 15:36

„Chciałem bardzo podziękować za waszą dotychczasową służbę – to, że żyjemy w bezpiecznym kraju i mieście, jest waszą zasługą – takie słowa do funkcjonariuszy Straży Granicznej wypowiedział Tadeusz Truskolaski podczas poniedziałkowej uroczystości z okazji 33. rocznicy powstania formacji. Tymczasem pól roku wcześniej…

No właśnie, pół roku wcześniej pojawił się pomysł, aby w Białymstoku jedno z rond nazwać imieniem Straży Granicznej. Chodziło o to rondo, które było już na ukończeniu przy budynku dworca PKS. Z pomysłem nazwy tego ronda wyszedł pod koniec ubiegłego roku temu radny Sebastian Putra. Napisał interpelację do prezydenta Białegostoku, w której prosił, aby to nowe rondo nosiło imię Straży Granicznej. Radny wskazywał, że uhonorowanie Straży Granicznej w tym miejscu byłoby właściwe.

Od 2021 roku na Straży Granicznej spoczywa główny ciężar ochrony granicy państwa w obliczu zorganizowanego naporu nielegalnych migrantów, tzw. „ataku hybrydowego", ze strony Republiki Białorusi. Funkcjonariusze Straży od dwóch lat codziennie narażeni są na agresję ze strony migrantów i pomagających im przestępców, a nawet ze strony służb reżimu białoruskiego. Codzienna służba SG stała się podstawą bezpieczeństwa całej Polski. Szczególne znaczenie ma ochrona bezpieczeństwa naszego regionu, ponieważ na Podlasiu skupiło się główne zagrożenie. Działalność grup przestępczych, wspieranych przez Białoruś, najbardziej zagraża mieszkańcom miejscowości położonych wzdłuż granicy, w województwie Podlaskim. Nadanie nazwy Ronda Straży Granicznej podkreśli ważną rolę, jaką pełni ta formacja dla zapewnienia bezpieczeństwa Polaków. Warto podkreślić, że Białystok, jako stolica Podlasia, jest miejscem szczególnie właściwym do tego typu wyróżnienia” – wskazywał radny Sebastian Putra w swojej interpelacji.

Jeśli ktoś myśli, że prośba radnego znalazła posłuch prezydenta Białegostoku, jest w błędzie. Ręką sekretarza miasta odpisał, że jest jeszcze za wcześnie na nadawanie imienia temu rondu, bo inwestycja nie jest jeszcze skończona. Z tym, że niewiele później, bo jeszcze w tym samym miesiącu, kiedy pojawiła się odpowiedź na interpelację radnego Putry, rondo już było wystarczająco ukończone, żeby nadać mu nazwę Unii Europejskiej. Tej samej Unii, która wyłożyła zero złotych i zero euro na ochronę polskiej granicy państwowej i ochronę wschodniej granicy Unii Europejskiej. Nasze bezpieczeństwo w pełni więc zależało od Straży Granicznej, Wojska Polskiego i Policji, ale na pewno nie Unii Europejskiej.

Teraz, kiedy Donald Tusk zmienił narrację wobec Straży Granicznej, Tadeusz Truskolaski i przedstawiciele Platformy Obywatelskiej nagle zaczęli doceniać Straż Graniczną. Pojawili się licznie na uroczystości w Białymstoku z okazji 33. rocznicy powstania formacji. Był tam między innymi obecny wojewoda podlaski Jacek Brzozowski, który w momencie, gdy na nadanie imieniu ronda Straży Granicznej jeszcze było za wcześnie, był szefem gabinetu prezydenta Białegostoku. Był również obecny marszałek województwa Łukasz Prokorym, który w listopadzie ubiegłego roku był jeszcze przewodniczącym Rady Miasta Białegostoku i był w jednym klubie radnych z ówczesnym radnym Andrzejem Perkowskim i obecnym radnym Markiem Tyszkiewiczem.

Dlaczego o tym teraz wspominamy? Bo nieco pół roku temu padły z ust tych radnych słowa, których jakoś nie było komu powtórzyć na poniedziałkowej uroczystości. Pół roku temu Straż Graniczna była niedobra, krzywdziła niewinnych ludzi szukających pomocy, a mieszkańcy Białegostoku mieli nie utożsamiać się ze Strażą Graniczną.

- Straż Graniczna jest bardzo ważną formacją, która chroni naszych granic. Ale kiedyś, nie wiem czy pan radny Putra, pewnie jego ojciec pamięta czasy (ojciec radnego Putry nie może nic pamiętać, ponieważ nie żyje, zginął w katastrofie smoleńskiej w 2010 r. – dop. red.), kiedy śpiewaliśmy mury runą. To nie jest metoda na to, że my postawimy te mury i odgrodzimy się. Naprawdę nie macie państwo żadnego pomysłu na to, jak tym innym ludziom pomóc. Tylko zatrzymać ich tam, niech marzną, niech umierają. To nie jest tak, żeby ich wpuścić – mówił ówczesny radny Andrzej Perkowski. – Oni naprawdę tutaj z przyjemności nie jadą. To są ludzie, to są tacy sami ludzie jak my. Musimy stworzyć jakieś możliwości dla tych ludzi, żeby odnaleźli się. Ja nie mówię, że mamy ich przyjmować, ale również nie można ich trzymać za murem, gdzie będą umierać – dodał.

- Co lepiej uchwalać? Coś co jednoczy, czy coś co dzieli? Powiem wprost chyba prostując wypowiedź – mówił z kolei radny Marek Tyszkiewicz. – Temat Straży Granicznej, temat gorący, nie zostaje odrzucony. Myślę, że w tak ważnym miejscu, gdzie przewijają się goście, przyjezdni, których jest więcej, białostoczanie, którzy wyjeżdżają, ludzie z okolic, którzy odwiedzają naszą stolicę województwa, chyba bardziej czują się europejczykami niż terytorialsami czy szanującymi Straż Graniczną – dodał radny podkreślając, że jest Europejczykiem.

- Nie sposób nie reagować, gdy symbole są nadużywane, a granice Europy stają się przedmiotem nielegalnej emigracji. Dlatego ważną sprawą jest ich ochrona. Cieszę się, że to zadanie w pomyślny sposób realizuje Podlaski Oddział Straży Granicznej – a to już słowa Łukasza Prokoryma z minionego poniedziałku.

Jeśli to nie jest hipokryzja w wykonaniu polityków Platformy Obywatelskiej lub współpracujących ściśle z Platformą Obywatelską, to ciężko byłoby znaleźć coś, co można by było nazwać hipokryzją. Nie kto inny, jak Tadeusz Truskolaski podświetlał Pałacyk Gościnny na zielono w geście z nielegalnymi migrantami, przed wdarciem się których do Polski chroniła nas Straż Graniczna. W mediach społecznościowych Miasta Białystok pojawił się nawet wpis o tym, że białostoczanie są solidarni z migrantami i uchodźcami. Tymi samymi, którzy kilka dni po tym wpisie zaatakowali Straż Graniczną, Policję i Wojsko Polskie na przejściu granicznym w Kuźnicy.

Można się w tej sytuacji zastanawiać tylko nad jednym. Czy zdanie lokalnych polityków Platformy Obywatelskiej ponownie zmieni się, kiedy zdanie w sprawie Straży Granicznej i nielegalnych migrantów zmieni także Donald Tusk.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: podlaskie.eu)

Aktualizacja: 01/06/2024 05:46
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do