Reklama

#RozmowyNiekonTROLLowane: Eskimosi, nieazylanci, muffinki i jajecznica Mentzena

30/03/2025 19:28

Kolejny tydzień z naszego życia właśnie przechodzi od historii. A my zaczynamy nowy odcinek programu #RozmowyNiekonTROLLowane, w którym planowaliśmy zaprowadzić większy porządek. I już szło dobrze, już było dobrze… w planach. Ale w praktyce poszło kompletnie pod prąd. I wyszło, jak zwykle.

W najnowszym odcinku, w którym komentujemy naszą rzeczywistość, zaczęliśmy od życia Eskimosów. Bo choć nie jest to grupa ludzi, która jakoś szczególnie zajmuje swoimi problemami pierwsze strony gazet, to wkrótce może się okazać, że zajmie i to co najmniej od razu na trzech kontynentach. A co! Jak szaleć, to szaleć. Niech i Eskimosi swoje wniosą do światowej polityki. Ba! Może nawet zmienią układ geopolityczny. Pożyjemy, zobaczymy. 

Z kolei bliżej nas jedną granicą nikogo nie wpuszczają, żeby drugą granicą wszystkich wpychać, jak leci. Dlaczego? Bo taka jest polityka obecnego rządu. Jaki ma to sens, Bóg raczy wiedzieć, ale mamy podejrzenie z przypuszczeniem, że i sam Bóg tego nie ogarnia. No chyba, że Bóg jest Niemcem i może liczyć zawsze na ciepłe serduszko premiera i jego współpracowników. Bo jakoś tak się dziwnie składa, że jak tylko jakiś pomysł lub decyzje teraz zapadają, to korzystają z tego przede wszystkim Niemcy.

Później przejdziemy do spraw lokalnych. A tu ulicami Białegostoku przeszedł marsz żałobny. Z tym, że nawet nikt nie umarł. W sensie ludzkim. Umarło zupełnie coś innego i albo odpowiedzialni za śmierć tego co umarło się ogarnie, albo będzie już tylko gorzej. Chociaż z drugiej strony, czy może być coś gorszego niż śmierć? Chyba tylko powolna śmierć. Ale to właśnie ma miejsce. Aby zrozumieć w czym dzieło, musicie zobaczyć cały odcinek naszego programu #RozmowyNiekonTROLLowane. 

Zostaje jeszcze wyjaśnić o co chodzi z nieazylantami, choć tu akurat trudno nie będzie w związku z nowymi przepisami, dzięki którym nikt kto chce wleźć do Polski z Białorusi, ubiegać się o azyl już nie może. Celowo piszemy wleźć, a nie przyjechać, bo to ma akurat kluczowe znaczenie w tym temacie. 

A co z muffinkami i jajecznicą Mentzena? Choć w jednym i drugim przypadku chodzi o jedzenie, to te dwie sprawy są jednak kompletnie nie związane ze sobą. A przynajmniej komentujemy je niezależnie od siebie. Teraz nie pozostaje już nic innego, jak tylko odpalić filmik zamieszczony na górze strony i delektować się najświeższymi komentarzami. Są jakie są, innych nie będzie. 

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: DDP)
 

Aktualizacja: 02/04/2025 04:37
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do