
Wygląda na to, że pasek startowy na Krywlanach wybudowany jeszcze w 2018 roku, będzie służył dokładnie do niczego. A na dodatek być może jeszcze grozi prezydentowi Białegostoku zwrot dotacji udzielonej na tę inwestycję przez samorząd województwa. Lotniska na Krywlanach nie ma i raczej jeszcze długo nie będzie.
Najpierw miał być wybudowany pas startowy, a później lotnisko, z którego miały odlatywać samoloty pasażerskie. Powstał jedynie nawet nie pas, a pasek startowy, do tego lotniska jak nie było, tak nie ma, więc i tym samym nie ma żadnych lotów rejsowych pasażerskich. Z inwestycji na Krywlanach korzystają wyłącznie samoloty służb mundurowych lub medycznych, a także amatorzy podniebnej rekreacji czy pasjonaci sportów lotniczych. I wygląda na to, że jeszcze długo tak zostanie, bo lotniska z prawdziwego zdarzenia w najbliższych latach nie będzie. I wciąż Białystok jest jedynym miastem wojewódzkim bez lotniska.
Okazało się bowiem, że warszawska spółka Aero Partner zarządzająca lotniskiem Krywalny, będąca jednocześnie inwestorem, nie będzie mogła wystąpić z wnioskiem o pozwolenie na budowę lotniska. Powodem jest utrata ważności decyzji środowiskowej. Spółka powinna była w grudniu ubiegłego roku przynajmniej złożyć wniosek o wydłużenie decyzji środowiskowej do 10 lat, ale taki wniosek do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska wpłynął z półrocznym opóźnieniem.
- Firma ta nie będzie mogła wystąpić o kolejne pozwolenia, w tym pozwolenie na budowę bądź też inne, ponieważ załącznikiem do takich pozwoleń jest decyzja środowiskowa, która niestety nie ma przedłużonych warunków realizacji – przekazała Polskiemu Radiu Białystok Beata Bezubik, dyrektor Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Białymstoku.
Spółka Aero Partner ma jeszcze możliwość odwołania się do Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, co wydaje się w obecnej sytuacji zadaniem dość karkołomnym. Bardziej prawdopodobnym jest, że zostanie inna droga do budowy lotniska Krywlany – czyli zdobycie nowej decyzji środowiskowej. Z tym, że uzyskiwanie takiej decyzji może potrwać od około roku nawet kilku lat.
„Czy operator lotniska w #Białystok zapomniał wystąpić o potwierdzenie otrzymanej decyzji środ., powodując utratę jej ważności i realną przeszkodę w rozwoju #Krywlany? Byłby to kolejny dowód na to, że szczyt możliwości @TTruskolaski to zbudowanie szaletu” – skwitował sytuację marszałek województwa podlaskiego Artur Kosicki.
Z tym, że marszałek może akurat jeszcze narobić sporo problemów Tadeuszowi Truskolaskiemu. Bo może zażądać zwrotu dotacji udzielonej przez poprzedni zarząd województwa podlaskiego, skoro pieniądze zostały przekazane na budowę pasa startowego na Krywlanach z tym założeniem, że lotnisko będzie rozbudowane. Tymczasem, jak widać, lotniska nie da się rozbudować. Nie da się go nawet zacząć budować z powodu braku decyzji środowiskowej.
Będziemy się dowiadywać o to, co zamierza w obecnej sytuacji marszałek województwa, prezydent Białegostoku, jak i spółka Aero Partner. Choć w tym ostatnim przypadku może już nie być żadnych zamierzeń, ponieważ w październiku 2022 roku podjęte zostały działania w celu przejęcia od spółki Aero Partner lotniska Krywlany do zarządzania przez Miasto Białystok.
(Cezarion/ Foto: bialystok.pl)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie