Reklama

Budżet obywatelski spełnił się muzycznie

27/10/2013 23:45
Trzy hale magazynowe i trzy wypełnione po brzegi. Tak wyglądały sobotnie koncerty na Węglowej. Publiczność bawiła się do samego końca.

Zabawa zaczęła się punktualnie o 18.00. Najpierw zagrała białostocka formacja The Frosts, która dała radę rozbawić gromadzącą się jeszcze publiczność. Ale kiedy na scenie pojawił się Gutek z Indios Bravos sala zaczęła wypełniać się coraz gęściej. Indiosi zagrali utwory z najnowszej płyty, ale nie zabrakło też największych przebojów, takich jak: „A kiedy dnia pewnego” czy „Jego piosenka o miłości”.
-Uwielbiam Gutka, moim zdaniem to najlepszy wokalista w Polsce – powiedziała po koncercie Kasia Wilczewska. – Słuchałam też kawałków z ostatniej płyty i dlatego przyszłam zobaczyć jak to będzie brzmiało na żywo. Super, nie zawiedli mnie.

Sami artyści to raczej skromni ludzie. Nie czuć od nich tak zwanego gwiazdorstwa. Widać, że zwyczajnie robią to, co kochają.
- Ostatnia nasza płyta to głównie pomysł Piotrka Banacha – mówi Lech Grochala, perkusista. – Jest w niej więcej elektroniki, ale to nadal takie nasze indiosowe.

Przed Happysad nigdy nie jest łatwo grać, bo to właśnie ten zespół ściągnął na Węglową największe tłumy. Jeszcze zanim muzycy wyszli na scenę publiczność sama zaczęła śpiewać ich utwory. Szaleństwu nie było końca. Ponad półtora godzinny koncert i bisy zadowoliły fanów.
- Znam ich wszystkie kawałki na pamięć – mówi nam Kinga Fiedorczuk w koszulce swoich idoli. – Powinni częściej przyjeżdżać do Białegostoku. Mogłabym ich słuchać częściej. Fajnie, że kupiłam bilet od razu, bo część z moich znajomych nie zdążyła. Obiecałam koleżance, że chociaż kupię jej koszulkę na pamiątkę.

Na końcu grał dla wszystkich białostocki Little Breaver. Zapowiedział ich ze sceny sam Kuba Kawalec z Happysad. Młodzi muzycy bardzo przypadli do gustu białostockiej publiczności oraz gwieździe, która grała tuż przed nimi. Mimo, że średnia muzyków to 12 lat, podczas występu nie było tego ani widać, ani słychać. Młodzi artyści, zdaniem starszych kolegów z branży mają przed sobą ogromną przyszłość.

Równolegle trwały koncerty hip – hopowe oraz techno w sąsiednich magazynach Węglowej.

[wzslider]

 

(tekst: ASM, foto: Piotr Narewski DreamLightz Sudio)

 
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do