Reklama

Burmistrz Sokółki wpłaciła kaucję. Do urzędu na razie jednak nie wróci

19/06/2024 10:36

Podejrzana Ewa K., burmistrz Sokółki, będzie mogła czekać na dalszy rozwój śledztwa na wolności Tak zdecydował Sąd Okręgowy w Białymstoku, który utrzymał orzeczenie sądu pierwszej instancji w zakresie zastosowania środków tymczasowych i wysokości kaucji, po wpłaceniu której będzie mogła opuścić areszt. Kaucja została już wpłacona.

Prawie miesiąc w areszcie spędziła Ewa K., burmistrz Sokółki. Została zatrzymana jeszcze 20 maja i usłyszała zarzuty w śledztwie korupcyjnym prowadzonym przez Centralne Biuro Antykorupcyjne. Niewiele później sąd zdecydował o zastosowaniu wobec niej środka zapobiegawczego i orzekł trzymiesięczny areszt. Jednak sąd pierwszej instancji w orzeczeniu uznał prawo do opuszczenia aresztu po wpłaceniu kaucji w wysokości 70 tys. złotych.

Wraz z podejrzaną Ewą K. do aresztu trafiło jeszcze 6 osób podejrzanych w tym samym śledztwie. I przypominamy w tym miejscu, że odnośnie burmistrz Sokółki sąd wydał zakaz opuszczania kraju i zawiesił ją w sprawowaniu funkcji burmistrza. Z takim orzeczeniem nie zgodziła się ani podejrzana, ani Prokuratura. Ewa K. chciała wyjść na wolność, zaś śledczy woleli, by na zakończenie dochodzenia pozostała ona w areszcie, a nie na wolności.

W miniony piątek, 14 czerwca, Sąd Okręgowy w Białymstoku, który rozpatrywał odwołanie od decyzji sądu pierwszej instancji, zdecydował o jego utrzymaniu. Co oznacza, że Ewa K., po wpłaceniu kaucji będzie mogła opuścić Areszt Śledczy.

- Sąd Okręgowy utrzymał w mocy rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego. Po wpłaceniu 70 tys. zł kaucji pani Ewa K. będzie mogła opuścić areszt – powiedziała serwisowi PAP mecenas reprezentująca burmistrz Sokółki, Agnieszka Dowgierd.

Kilka godzin później było już wiadomo, że kaucja w kwocie ustalonej przez sąd wysokości została wpłacona. Zatem Ewa K. mogła opuścić areszt i już na wolności czekać na zakończenie śledztwa. Mecenas Dowgierd poinformowała jeszcze, że jej klientka nie przyznaje się do winy.

Opuszczenie aresztu wcale nie oznacza, że Ewa K., będzie miała pełnię swobody. Nadal obowiązuje wobec niej zakaz opuszczania kraju oraz zawieszenie w funkcji sprawowania funkcji burmistrza. Prokuratura nie informuje o szczegółach zarzutów. Przekazała jednak, że w prowadzonym śledztwie chodzi zarówno o wręczanie, jak i przyjmowanie korzyści majątkowych.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: podlaskie.eu)

Aktualizacja: 23/06/2024 05:23
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do