
Przychody w kwocie 58 milionów złotych, nowe rynki, ale też zacięta walka o utrzymanie poziomu sprzedaży. Promotech ma za sobą rok trudny i ciekawy - grudzień to już czas na wstępne podsumowania.
- Rok był trudny ze względu na różnego rodzaju turbulencje, które dotknęły rynki, na które eksportujemy swoje produkty - mówi Marek Siergiej, prezes Promotechu.
Jak tłumaczy, przedwyborcza niepewność w USA, brexit, zamieszanie związane z wymianą banknotów w Indiach czy chiński kryzys - to wszystko wpływało na wstrzymywanie decyzji inwestycyjnych przez inwestorów, co z kolei oznaczało mniejszy popyt na narzędzia produkowane przez spółkę i wykorzystywane przy realizacji tych inwestycji.
Spadek koniunktury widać np. na ważnym dla Promotechu rynku amerykańskim.
- Właśnie wróciłem z targów Fabtech w Las Vegas, gdzie za pośrednictwem naszego amerykańskiego dealera prezentowaliśmy przekrój swojej oferty - opowiada Siergiej. - Symptomatyczne, że tamtejsze firmy narzekały na spadek obrotów w związku z wyborami prezydenckimi. Do tego dochodzą niskie ceny ropy naftowej, które bardzo silnie odbiły się na branży przetwórstwa ropy i gazu. A to bije też w nas, bo nasze wiertarki, ukosowarki czy wózki spawalnicze są wykorzystywane w tej branży i mocno odczuwamy ten spadek.
Mimo zawirowań na światowych rynkach zarówno białostockiemu Promotechowi, jak i jego spółce-córce, czyli Promotechowi KM, udało się utrzymać poziom przychodów na poziomie ubiegłego roku, tj. w sumie 58 mln zł.
- Z drugiej strony był to rok ciekawy, bo udało na wejść kilka interesujących, europejskich i pozaeuropejskich rynków, takich jak np. Słowacja, Bułgaria czy Izrael - dodaje prezes. - Z kolei nasz dealer w USA aktywnie działa na rynku Ameryki Południowej. Konsekwentnie też pracujemy nad poszerzeniem gamy naszej oferty wyrobów gotowych i akcesoriów i - mimo sytuacji na rynku - mamy nadzieję na wzrost sprzedaży w 2017 r.
Mijający rok był też kolejnym rokiem budowania marki Promotech i wzrostu jej rozpoznawalności.
Promotech to podlaski producent i eksporter narzędzi oraz urządzeń spawalniczych. Obecnie firma oferuje ponad 300 produktów, m.in. profesjonalne elektronarzędzia, wiertarki na podstawie elektromagnetycznej, ukosowarki do blach i rur, wózki do automatyzacji spawania i cięcia oraz spawalnicze systemy portalowe i wiele innych. Ponad 90% produkcji jest eksportowana do wielu krajów na całym świecie. Przedsiębiorstwo w Białymstoku zatrudnia ponad 200 osób, spółka-córka w Łapach - Promotech KM - blisko 70. Promotech KM zajmuje się obróbką metali, usługami związanymi z wytworzeniem zarówno mało- jak i wielkoseryjnych elementów oraz kompletnych wyrobów, a także produkcją małej i średniej wielkości konstrukcji metalowych dla klientów z Polski, Europy Zachodniej i Skandynawii. Obie spółki należą do Klastra Obróbki Metali, skupiającego blisko 60 podmiotów z obszaru północno-wschodniej Polski, działających w branży obróbki metali, zarówno w sferze usług, handlu, jak i produkcji.
(Piotr Walczak / Foto: mat. pras.)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie