Reklama

Chcesz przejść. Zielonego już nie włączysz?

23/08/2015 18:15


Przybywa osób krytykujących przyciski służące do włączania zielonego światła na przejściach dla pieszych. Według ekspertów wiele tych urządzeń znajduje się w złych miejscach, co wpływa niekorzystnie na bezpieczeństwo uczestników ruchu drogowego. Stąd pomysł, by zniknęły z polskich ulic.

Przyciski dla pieszych to elementy tzw. systemów zarządzania ruchem drogowym. W założeniu mają ułatwiać pieszym przechodzenie przez jezdnię. Zazwyczaj jednak są źródłem problemów.

Na większości skrzyżowań stosowanie tych urządzeń mija się z celem. W szczególności tyczy się to obszarów, gdzie mamy do czynienia z dużym natężeniem ruchu kołowego albo efektem zielonej fali. Przyciski dla pieszych prowadzą tam do dezorganizacji ruchu – mówi serwisowi infoWire.pl Przemysław Wojtkiewicz z Integrated Solutions.

Podkreśla się, że zwykle naciśnięcie przycisku wcale nie powoduje szybszego zapalenia się zielonego światła. Piesi, zniecierpliwieni czekaniem, często wchodzą więc na jezdnię na czerwonym. Stwarza to poważne zagrożenie. W Białymstoku mamy jeszcze inny problem. Na niektórych przejściach piesi nie są w stanie przejść przez jezdnię w czasie, w jakim pali się zielone światło. Zwracali na to uwagę mieszkańcy Białegostoku i apelowali do władz miasta o wyregulowanie świateł.

Myślę, że w grę wchodzą niemal wszystkie skrzyżowania z wyspą centralną. Pojawia się ich w mieście coraz więcej. Jednak nawet wczoraj zauważyłem przypadek nie zdążania „na raz” na prostym przejściu Popiełuszki i Słonecznikowej – mówił nam jeszcze w lutym tego roku Marcin Wróbel z Centrum Zrównoważonego Transportu.

Ale światła nadal palą się jak chcą. System zarządzania ruchem funkcjonuje źle – o czym stale przypominają zarówno kierowcy jak i piesi. Zwłaszcza w centrum Białegostoku światła wypadałoby wyregulować głównie pod pieszych, ponieważ to oni powinni być uprzywilejowanymi uczestnikami ruchu. Niestety ten apel ciągle pozostaje wołaniem na puszczy. Infrastruktura drogowa wciąż jest dostosowywana przede wszystkim pod ruch kołowy. Na dodatek to w centrum najczęściej zamontowane są przyciski do włączania światła. Jak zaznacza ekspert, nie jest to najlepszy pomysł.

Miejsca, w których można by wykorzystywać te urządzenia, to skrzyżowania, gdzie występuje incydentalny ruch pieszych – stwierdza rozmówca.

Czy przyciski dla pieszych zostaną zatem usunięte? Kiedyś na pewno tak, ale nie znikną wszystkie z dnia na dzień. Z czasem wyprą je urządzenia wykorzystujące nowe technologie. Trzeba jednak będzie jeszcze trochę na to poczekać.

Nowoczesne miasta dowiedziały się już wiele lat temu, że tam, gdzie pieszy nie ma pierwszeństwa przed wszystkimi, biznes się nie będzie kręcił. Dlatego w wielu miastach likwiduje się udogodnienia dla samochodów, a nawet rowerzystów, by pierwszeństwo mieli piesi. Białystok na razie w tym względzie jest daleko w tyle.

(Źródło: infowire.pl/ Cezarion/ Foto: ASM)
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do