Reklama

Chłodna woda przyda się w upalne dni. Plaża miejska w Supraślu znów otwarta

20/07/2024 10:37

Tylko kilka dni zamknięta była plaża miejska w Supraślu. Mieszkańcy i turyści mogą już korzystać ponownie z tego wyjątkowego miejsca. Okazało się, że śnięte ryby ze stawu hodowlanego z Gródka nie dopłynęły do kąpieliska. Władze gminy Supraśl ponownie zapraszają wszystkich do wypoczynku nad wodą.

Jeszcze kilka dni temu, jeśli ktoś planował wypoczynek nad wodą na plaży miejskiej w Supraślu, to musiał szukać innego miejsca. Plaża bowiem została zamknięta z powodu niskiego natlenienia wody i obecności śniętych ryb. Jak informował supraski magistrat, obecność śniętych ryb w rzece Supraśli wynikała z tego, że wypłynęły one ze stawu hodowlanego w Gródku. Istniało więc zagrożenie epidemiologiczne.

Śnięcie ryb z kolei było spowodowane niskim natlenieniem wody. Pojawiła się tak zwana przyducha, którą powodują warunki naturalne. Kiedy jest upalnie i spada mało deszczu, albo kiedy spadnie deszcz, a wody opadowe z pól dostają się do rzeki, ilość tlenu w rzece szybko spada.

Jak przekazał zastępca burmistrza Supraśla Marcin Iwaniuk, okazało się, że śnięte ryby nie dopłynęły do kąpieliska, więc można było je znów otworzyć. Ponadto wyjaśnił, że nie było ich na tyle dużo, aby stwarzały zagrożenie w innych miejscach na rzece. Urząd gminy wraz Wodami Polskimi jednak stale monitorują stan wody na wypadek, gdyby sytuacja uległa zmianie. I zapraszają serdecznie mieszkańców oraz turystów do korzystania z plaży miejskiej.

Warto przypomnieć, że kilka lat temu, kiedy poziom tlenu w rzece był na dramatycznie niskim poziomie, pojawiły się tysiące śniętych ryb. Wówczas trzeba było na dłuższy czas zamknąć plażę i przez kilka dni natleniać wodę – w czym pomagali strażacy. Z prowadzonych obecnie na bieżąco badań stanu wody w rzece Supraśli wynika, że w tej chwili nie ma potrzeby natleniania wody.

Jak na każdym strzeżonym kąpielisku, tak samo w Supraślu, nad bezpieczeństwem wszystkich wypoczywających nad wodą czuwają ratownicy. W razie sytuacji niebezpiecznych mona też dzwonić pod numer alarmowy 601 100 100.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: DDB)

Aktualizacja: 24/07/2024 00:34
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do