Reklama

Chojniczanka pokonana. Jagiellonia wygrywa kolejny mecz z rzędu

30/10/2024 21:42

Mimo, że dziś za oknami chmurno, zimno i deszczowo to w Chojnicach był żółto-czerwony wieczór. Piłkarze białostockiej Jagiellonii pewnie wygrali w Chojnicach 3:0 z drugoligową Chojniczanką. Oznacza to, że Duma Podlasia awansowała do 1/8 finału Pucharu Polski i może spokojnie szykować się do kolejnego kroku w piłkarskim maratonie. W weekend czeka ją mecz z Górnikiem Zabrze, w czwartek Molde FK, a kilka dni później Raków Częstochowa.

Białostoczanie w Chojnicach zagrali w nieco przemeblowanym składzie: w ataku pojawili się Tomas Silva, Marcin Listkowski i Alan Rybak, zaś na ławce rezerwowych w dresach oglądali ich Amifico Pululu, Jesus Imaz oraz Darko Churlinov. Dodatkowo za Dusana Stojanovića pojawił się Jetmir Haliti. Mimo to dominacja mistrzów Polski od pierwszego gwizdka sędziego nie podlegała żadnej dyskusji: Jaga atakowała, a gospodarze momentami całą jedenastką bronili się na własnej połowie. W 15 minucie pierwszy groźny strzał oddał Alan Rybak. Tym razem piłka nie znalazła drogi do bramki, ale kolejna składna akcja Dumy Podlasia zakończyła się strzałem Tomasa Silvy obronioną przez obrońcy miejscowych.

Gospodarze mieli jeszcze chwilę strachu, bo sędziowie VAR analizowali czy nie należy podyktować karnego, ale skończyło się na sprawdzaniu. W 23 minucie piłka wylądowała wreszcie w bramce Chojnic i to w niecodziennych okolicznościach: bezpośrednio z kornera umieścił tam ją Kristoffer Hansen. Ataki Jagi nie słaby, a gospodarze próbowali im przeszkadzać. Na ich nieszczęście białostoczanie wykonywali stałe fragmenty gry: po kolejnym rzucie rożnym tym razem Nenie omal nie pokonał bramkarza gospodarzy, ale na drodze stanęła poprzeczka. Jedna jedyna sytuacja Chojniczanki w tej części gry miała po strzale Błażeja Szczepanka, ale piłka poleciała obok bramki gości. Tuż przed przerwą ponownie błysnął Hansen: również po kornerze. Tym razem z narożnika dośrodkował Nene, a Hansen "tylko" dołożył głowę umieszczając ją w bramce i było 2:0. 

Po przerwie zadowoleni z prowadzenia białostoczanie przestali podkręcać tempo. Żółto-czerwoni nadal jednak kontrolowali sytuację i zagrażali bramce Michała Antkowiaka. Dwa razy Hansen miał szasnę na skompletowanie hat-tricka, ale w II połowie zawodziła go skuteczność. Okazję wykorzystał za to rezerwowy Aurélien Nguiamba, który z 16 metrów trafił w jednego z graczy gospodarzy i piłka - zmyliwszy bramkarza Chojniczanki - wylądowała w bramce. I na tym się emocje w tym meczu skończyło: Jagiellonia odpuściła dobijania rywali, a gospodarze próbowali nie przegrać jeszcze wyżej. 

Chojniczanka Chojnice - Jagiellonia Białystok 0:3 (0:2). Bramki: Kristoffer Hansen 23, 42, Aurélien Nguiamba 66. Żółte kartki: Damian Nowacki, Tomasz Mikołajczak (Chojniczanka Chojnice), Adrian Dieguez i Afimico Pululu (Jagiellonia Białystok). Sędziował: Paweł Raczkowski (Warszawa).
Chojniczanka: Michał Antkowiak - Maksymilian Tkocz, Tomasz Boczek (35 Adrian Kacerík), Beniamin Czajka - Dariusz Kamiński, Błażej Szczepanek (70 Jakub Romanik), Damian Nowacki, Przemysław Sajdak (61 Bartosz Pikul), Joao Guilherme (60 Tomasz Mikołajczak), Marcel Stefaniak (70 Filip Becht) - Jakub Branecki.
Jagiellonia: Sławomir Abramowicz - Michal Sacek (79 Peter Kovacik), Jetmir Haliti, Adrian Dieguez, Joao Moutinho (46 Cezary Polak) - Kristoffer Hansen, Taras Romanczuk, Nene (62 Aurelien Nguiamba), Tomas Silva (71 Jesus Imaz), Marcin Listkowski - Alan Rybak (62 Afimico Pululu).

(Przemysław Sarosiek/ Foto: Pixabay.com/ football)

Aktualizacja: 02/11/2024 01:25
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do