
Pierwotnie planowano że Domek Napoleona zacznie funkcjonować jesienią 2014 roku. Inwestor, który wówczas miał podpisaną umowę, zobowiązał się do uruchomienia tam restauracji. Umowa później została rozwiązana z uwagi na zły stan techniczny budynku. Od tamtej pory minęły kolejne lata, a zabytek wciąż niszczał, mimo prowadzonych w nim prac. I teraz Miasto Białystok ponownie wystawia go na sprzedaż. Cena wywoławcza to pół miliona złotych.
Sprzedaż Domku Napoleona to żadna nowość. Jeszcze w październiku 2017 roku Miasto próbowało sprzedać nieruchomość wraz z gruntami i cena wywoławcza wówczas wynosiła około pół miliona złotych. Obecnie mamy już styczeń 2019 roku, a cena wywoławcza ponownie wynosi około pół miliona złotych za tę samą nieruchomość i za grunty. Wydaje się, że nabywcę będzie ciężko znaleźć, skoro wcześniejsze próby sprzedaży budynku nie powiodły się.
Kiedy miasto po raz pierwszy przystępowało do sprzedaży zabytku wiadomo było, że nowy właściciel, aby doprowadzić go do stanu używalności, musiałby mieć dodatkowo nawet ponad półtora miliona złotych – oprócz przynajmniej tego pół miliona, który trzeba byłoby zapłacić za jego kupno. Widać więc, że to bardzo droga inwestycja i znaleźć na nią chętnych, także i teraz, na pewno nie będzie łatwo. Tym bardziej, że wszelkie prace wewnątrz obiektu trzeba prowadzić pod okiem konserwatora zabytków.
Obecnie – jak zapisali urzędnicy – zabytek ma być przeznaczony na cele związane z kulturą, zaś teren wokół budynku powinien mieć urządzoną zieleń. Wydaje się w tej sytuacji, że ciężko będzie znaleźć kogoś chętnego, kto na takiej inwestycji jeszcze bardzo długo nie zarobi. O ile w ogóle kiedykolwiek zarobi.
- Dajemy kolejną szansę temu budynkowi. Został ogłoszony przetarg na sprzedaż Domku Napoleona. Na bieżąco ten budynek jest zabezpieczany na zlecenie Miejskiego Konserwatora Zabytków. Ostatnie prace dotyczyły uzupełniania betonu na gzymsach, zamontowana została obróbka blacharska pod istniejące pokrycie dachu, została wykonana obróbka daszków z blachy ocynkowanej, zamontowane zostały rury i rynny – przekazała Polskiemu Radiu Białystok Urszula Mirończuk, rzecznik prasowa Prezydenta Białegostoku.
Miasto na razie nie planuje remontu budynku we własnym zakresie, aby przekazać go na potrzeby działalności którejś z placówek kultury w Białymstoku. Nie planuje również przekazywania go organizacjom pozarządowym do zagospodarowania we własnym zakresie. Jak już podkreślano wielokrotnie, prace remontowe będą bardzo drogie i w budżecie miasta nie ma wystarczających środków na ten cel. Z tym, że do tematu być może trzeba będzie wrócić, jeśli się okaże, że nie ma chętnych na Domek Napoleona.
Domek Napoleona powstał w połowie XIX wieku. Mieściła się tu komora celna. Choć nie miała nic wspólnego z Napoleonem, do zabytku sprzed grubo ponad 100 lat przylgnęła legenda, że Bonaparte w drodze na Moskwę właśnie tu zatrzymał się na postój. Teraz obiekt czeka na nowego nabywcę. Przetarg na zakup tej nieruchomości odbędzie się 18 lutego 2019 roku.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: K.)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Kosztami tego zabytku należałoby obciążyć dawnego zarządcę miasta który to zamienił się z PSS "starym "domem towarowym /na miejscu którego obecnie jest Centrum Astoria / na tenże "zabytek". W podobny sposób wyzbyto się Pałacu Lubomirskich w Dojlidach . Ale w kraju bezprawia wszystko co poniektórym wolno było i jest bezkarnie rozdysponowywać majątek ciężko wypracowany w pocie czoła o chlebie i wodzie przez polskiego robotnika . Gdyby istniało i przestrzegano należycie prawa - miejsc w przybytkach odosobnienia należałoby co najmniej PODWOIĆ . Ale w tym kraju "rządzi " większość nieudaczników po linii partii a nie z talentem i doświadczeniem . Co najmniej 80 % są to ..... NIEUDACZNICY nie mający pojęcia o "nadanym im stanowiskach .