Reklama

Drogi dla rowerów za drogie do odśnieżania?

07/08/2015 10:47


Warto pogrzebać nieco w przeszłości by znaleźć odpowiedzi na pytania współczesne. Między innymi wiemy już skąd nowatorski pomysł utworzenia zimą tras narciarskich na drogach rowerowych. Przypominamy, że na taki pomysł wpadli urzędnicy, którzy z chęcią widzieliby na drogach dla rowerów narciarzy zamiast rowerzystów. Okazała się rzecz zupełnie banalna – odśnieżanie zwyczajnie jest za drogie.

Informacja o drogim odśnieżaniu ścieżek rowerowych pojawiła się prawie dwa lata temu na stronach Biuletynu Informacji Publicznej. Ale dziś nie wiedzieć czemu urzędnicy zamiast powiedzieć ludziom, że nie ma pieniędzy na taki cel, wymyślają trasy narciarskie na drogach dla rowerów. Pomijamy już fakt, że narty trzeba by było nakładać i zdejmować co skrzyżowanie, bo pomysł sam w sobie może i byłby dobry, gdyby urzędnicy pomyśleli, że takie trasy warto wytyczyć zimą, na najdłuższych odcinkach, na których nie istnieje konieczność zdejmowania nart co kilkadziesiąt lub kilkaset metrów. Chyba, że na trasach narciarskich również i ulice oraz przejścia dla pieszych będą naśnieżane, aby nie trzeba było zdejmować nart co chwila, by jechać sobie dalej.

Odśnieżaniem ścieżek rowerowych zimą 2013 roku był zainteresowany wówczas jeszcze radny Rafał Rudnicki. Teraz ma możliwość podejmowania decyzji, skoro już się kiedyś o rowerzystów troszczył. Ale blisko dwa lata temu złożył nawet interpelację do prezydenta z prośbą o możliwość odśnieżania dróg dla rowerów. Prosił również o to, aby zimą przynajmniej główne ciągi rowerowe wiodące do centrum miasta, były sprzątane z białego puchu. Obecnie nie słychać tej troski sprzed niemal dwóch lat. Za to pracownicy magistratu zamiast odpowiedzieć to, co już było raz powiedziane przez Tadeusza Truskolaskiego – wymyślili trasy narciarskie, z którego to pomysłu śmieją się nie tylko białostoczanie, ale nawet mieszkańcy dalszych zakątków Polski.

Obowiązujące przepisy prawa nie regulują kwestii odśnieżania ścieżek rowerowych. Zarówno Ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach z dnia 13 września 1996 r., jak i Uchwała Rady Miasta Białystok nr XXXIX/468/13 z dnia 25 lutego 2013 r. w sprawie Regulaminu utrzymania czystości i porządku na terenie Gminy Białystok nie nakłada obowiązku odśnieżania ścieżek rowerowych na zarządcę pasa drogowego, tj. na Prezydenta. 

W związku z powyższym w umowach na zimowe oczyszczanie miasta, które obowiązują do kwietnia 2015 r. nie uwzględniono odśnieżania ścieżek rowerowych oraz nie przewidziano na ten cel środków finansowych.

Dodatkowo należy nadmienić, iż konstrukcja ścieżek rowerowych nie jest przystosowania do poruszania się po nich ciężkim sprzętem. Jeżeli w przyszłości byłaby konieczność zimowego utrzymania ścieżek rowerowych, to należy mieć świadomość, iż jakość ich utrzymania ze względów bezpieczeństwa powinna być bardzo wysoka. W związku z tym, należałoby liczyć się z bardzo wysokimi kosztami odśnieżania” – odpisywał radnemu Rudnickiemu Tadeusz Truskolaski.

Otóż taka potrzeba już jest, a przynajmniej taką widzą białostoczanie. Mówią o tym przede wszystkim sami rowerzyści, których zapytaliśmy o to, czy jeździliby zimą rowerami, gdyby ścieżki były do tego przystosowane. Zdecydowana większość widzi potrzebę odśnieżania ścieżek, ponieważ chce nimi jeździć bez względu na porę roku.

Jak usłyszałem, że zimą mają być trasy narciarskie na ścieżkach, to aż spojrzałem w kalendarz, żeby mieć pewność, że to nie prima aprilis. Pewnie, że jeździłbym gdyby dało się jeździć zimą. Ostatnio zimy są łagodne i myślę, że wiele by odśnieżanie nie kosztowało, a rowerzyści byliby zadowoleni – mówi nam Grzegorz.

Jeździłem zimą i będę jeździł. Moim zdaniem, jak się buduje tyle ścieżek i miasto staje się coraz bardziej przyjazne dla rowerzystów, to trzeba iść za ciosem, do końca – uważa Mateusz.

Jeśli zimy byłyby łagodne, tak jak przez ostatnie dwa lata, to wolałabym jeździć rowerem niż autobusem. Jakby ścieżki były odśnieżone, byłoby super – mówi Patrycja.

Obecny zastępca prezydenta miał już wpływ na nową umowę na odśnieżanie. Przynajmniej z racji pełnionej funkcji. Kiedy był radnym starał się walczyć o rowerzystów. Szkoda, że punkt widzenia w tym przypadku, zależy od miejsca siedzenia. Przynajmniej w imieniu rowerzystów apelujemy o to, aby jednak zweryfikować umowę i jeśli to możliwe, zawrzeć aneks, dzięki któremu odśnieżanie ścieżek będzie możliwe. A przynajmniej na głównych trasach, prowadzących do centrum naszego miasta. Wówczas jest szansa, że Białystok przestanie być obiektem kpin na całą Polskę w powodu tworzenia tras narciarskich na drogach dla rowerów.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: BI-Foto)
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do