Reklama

FlixBus omija Białystok. Czy na stałe?

26/07/2018 13:11

Kto polubił korzystanie z usług Polskiego Busa powinien przygotować się na gorzkie rozczarowanie. FlixBus - niemiecki przewoźnik, który przejął Polskiego Busa - ogłosił rozkład jazdy i nową siatkę połączeń. Niestety nie ma tam ani Białegostoku ani żadnej podlaskiej miejscowości. FlixBus zrezygnował z obsługi połączeń stolicy Podlasia z Warszawą i Okęciem. Czy oznacza to podwyżkę cen przez linie autobusowe, które obecnie ją obsługuję?

FlixBus zaprezentował nowy rozkład jazdy w czwartek. Wśród 130 połączeń i 90 miejscowości nie ma ani Białegostoku ani Podlasia. FlixBus utrzymał większość połączeń Polskiego Busa i oferuje dotarcie do 15 województw czyli wszystkich poza Podlasiem. Decyzja w sprawie siatki połączeń nie jest wprawdzie ostateczna (przewoźnik deklaruje na swojej stronie internetowej prace nad poszerzeniem oferty), ale co najmniej do września linie autobusowe po Polskim Busie ominą Podlasie. 

FlixBus to obecnie jeden z większych przewoźników na polskim rynku. Przejmując Polskiego Busa zachował możliwość zakupu biletów poprzez internet (nie ma sprzedaży w autobusach, a kasy są mobilne). Daje też możliwość podróży za złotówkę (przy wczesnym zakupie biletów) na przykład z Warszawy nad morze i z Krakowa do Cieszyna. Jeszcze w 2015 roku Polski Bus oferował 8 połączeń na trasie Białystok - Warszawa, a także do Wilna. Siatka połączeń w Polsce ma być jeszcze modyfikowana, a obsługiwać 10-12 podwykonawców. Umowy z przewoźnikami mają być podpisane w ciągu miesiąca. FlixBus będzie dysponował do 160 autobusów (obecnie ma ich około stu), a dla pasażerów ma być znacznie wygodniej. Z busów Polskiego Busa - jednego z podwykonawców niemieckiej platformy - wyciąganych jest właśnie po sześć foteli, dzięki czemu odległość między oparciami foteli wyniesie 76 cm (o 6 cm więcej).

To dopiero pierwsze kroki FlixBusa w Polsce. Na razie zawiera umowy z nowymi partnerami (przewoźnikami), aplikuje do urzędów o koncesje na połączenia i pozwolenia na korzystanie z przystanków, a także zawiera umowy na sprzedaż z pośrednikami. Ruchem kieruje centrala w Berlinie, która korzysta z rozwiązań GPS i mapy całej Europy. System automatycznie oznacza różnymi kolorami pojazdy, które mają opóźnienie, i oblicza rzeczywisty czas przyjazdu do celu – łącznie z przewidywanymi korkami. W ten sposób na bieżąco reaguje na opóźnienia i dostosowuje rozkład korzystając z dodatkowych autobusów. Od stycznia 2019 ma też oferować wysokiej jakości wi-fi. Czy skorzystają z tego białostoccy pasażerowie okaże się niebawem. Kolejne zmiany na siatce połączeń mają pojawić się we wrześniu tego roku.

(Przemysław Sarosiek/ Foto: BI-Foto)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do