
Awantura poprzedziła głosowanie radnych w Gdańsku, choć sprawa dotyczyła podlaskiego Michałowa. Radni ostatecznie przegłosowali uchwałę, jaką złożyła prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz i zdecydowali się przekazać do gminy Michałowo 100 tys. złotych na zakup samochodu, który de facto ma wozić nielegalnych migrantów.
Projekt uchwały, który przedłożyła do głosowania radnym prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, wzbudził wiele emocji. Bo chodzi o wsparcie gminy, która mogłaby za otrzymane pieniądze kupić samochód do wożenia nielegalnych migrantów, których ściągnął do siebie reżim Putina i Łukaszenki. Bo choć mowa była o potrzebie wsparcia mieszkańców i mieszkanek Michałowa w tak zwanym kryzysie humanitarnym, to sprawa de facto dotyczyła kupna samochodu, który służyć ma do wożenia nielegalnych migrantów.
- Mieszkańcy Gminy Michałowo doświadczają ogromnego stresu, licznych trudności oraz zniszczeń infrastruktury w związku z sytuacją międzynarodową polegającą na zaistnieniu szlaku uchodźczego na granicy polsko-białoruskiej, spowodowanej polityką białoruskiego dyktatora Aleksandra Łukaszenki – mówiła podczas sesji rady miasta Gdańska Monika Chabior, zastępca prezydent Gdańska ds. rozwoju społecznego i równego traktowania. – Mieszkańcy gminy podjęli ogromny wysiłek pomocy osobom w kryzysie humanitarnym. Na wniosek Radnych Miasta Gdańska z klubów Wszystko dla Gdańska i Koalicji Obywatelskiej przedstawiliśmy uchwałę, mającą na celu przekazanie 100 tys. złotych w dotacji celowej na zakup Mobilnego Punktu Wsparcia, który zostanie przekazany Gminnemu Ośrodkowi Pomocy Społecznej w celu świadczenia pomocy osobom potrzebującym na terenie Gminy – dodała.
Z tym, że pracownicy ośrodka pomocy społecznej z gminy Michałowo, nie prowadzą takiego punktu. Co prawda w ubiegłym roku powstał punkt stacjonarny do udzielania pomocy osobom potrzebującym, ale bez rozróżniania na migrantów i nie migrantów. Prowadzony był przez ośrodek pomocy społecznej w Michałowie, przy współpracy ze strażą pożarną. W budynku Remizy OSP w Michałowie przy ul. Fabrycznej zorganizowana została ogrzewalnia, która umożliwiała interwencyjny – doraźny pobyt w ciepłych pomieszczeniach. Zapewniony tam miał być też posiłek, niezbędne ciepłe ubrania lub koce.
Inną sprawą jest, że jeśli chodzi o nielegalnych migrantów, którzy przedostają się z Białorusi do Polski, to po polskiej stronie granicy jest ich w tej chwili śladowa ilość, choć najczęściej nie ma ani jednego. Skutecznie pracę swoją w tym zakresie wykonują polskie służby graniczne, a przede wszystkim przed przedostawaniem się nielegalnie cudzoziemców do naszego kraju, chroni wybudowana na granicy zapora. Jeszcze inną sprawą jest, że urzędnicy państwowi, czy samorządowi, mają w pierwszej kolejności obowiązek poinformowania Straży Granicznej o obecności migrantów. I to później Straż Graniczna zajmuje się pomocą takim osobom.
Ale najbardziej kuriozalnie chyba brzmiały słowa gdańskiego radnego z Koalicji Obywatelskiej, który mógłby zamiast na sesji rady miejskiej, to z powodzeniem występować w propagandowej białoruskiej telewizji państwowej.
- Gmina Michałowo to jest niewielka gmina położona przy granicy polsko-białoruskiej, która od wielu miesięcy jest w stanie permanentnego kryzysu. Z jednej strony mieszkańcy tej gminy mają świadomość, która na pewno nie wpływa dobrze na ich stan psychiczny, że kilka kilometrów od nich umierają ludzie, a z drugiej strony działania również takie, gdzie sądy stwierdzały, że były one dokonywane z naruszeniem prawa, są podejmowane przez organy państwowe. Ci mieszkańcy są w pewnym klinczu, który wymaga solidarności – mówił Cezary Śpiewak-Dowbór, przewodniczący klubu Koalicji Obywatelskiej w gdańskiej radzie miasta.
Nie wiadomo, skąd ten radny wziął takie informacje, ponieważ w Michałowie od miesięcy mieszkańcy nie widzieli ani jednego migranta. Przynajmniej tak wynika z rozmów z mieszkańcami, których o to pytaliśmy. W ubiegłym roku owszem, takie sytuacje były częste. Jednak odkąd na granicy pojawili się żołnierze i większa liczba strażników granicznych, a w szczególności odkąd wyrosła zapora, migrantów po prostu nie ma. Nawet punkt pomocy humanitarnej zorganizowany w listopadzie ubiegłego roku przez Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy przestał istnieć już wiele miesięcy temu, ponieważ nie było w nim nic do roboty.
Między innymi na bezsens udzielania takiej pomocy zwrócił uwagę w Gdańsku szef klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości Kazimierz Koralewski. Jego zdaniem taka pomoc w formie 100 tys. złotych na mobilny punkt pomocy nie ma uzasadnienia. A jeśli już, to pomoc powinna być ewentualnie udzielana w ośrodkach, czyli tam gdzie migranci są umieszczani.
- Bo przecież oni potrzebują pomocy, tak jak wszyscy w trudnej sytuacji mogą tej pomocy potrzebować – argumentował radny Koralewski. – Tam, gdzie są ośrodki odosobnienia takich osób, które złamały prawo, nielegalnie przekroczyły granice. Tam należy pomagać ludziom, jeśli takiej pomocy wymagają. Natomiast sam komunikat, że oto przybywajcie, bo mamy dla was ciepłą, gorącą zupę, to ręce do oklasków składają się, ale na Białorusi – dodał przewodniczący klubu PiS w Gdańsku.
- Na to nie możemy się godzić. Musimy stać po stronie polskiej racji stanu, polskiego interesu narodowego, a nie po stronie nielegalnej imigracji – mówił jeszcze w trakcie sesji Andrzej Skiba z klubu PiS w radzie miasta Gdańska.
Nie przekonało to radnych Koalicji Obywatelskiej, którzy przy wsparciu radnych z klubu Wszystko dla Gdańska, stosunkiem głosów 18 do 12 uznali, że trzeba przekazać 100 tys. złotych na mobilny punkt pomocy w Michałowie, który de facto będzie samochodem wożącym nielegalnych migrantów. Za jego funkcjonowanie ma – w założeniu radnych z Gdańska – odpowiadać Gmina Michałowo, która z własnych środków ma w związku z tym zapewnić obsługę takiego samochodu oraz świadczenie pomocy poprzez wolontariuszy oraz ratownika medycznego. Nikt nie przewidział tylko sytuacji, jak ta dotacja ma zostać rozliczona, jeśli samochód kupiony za 100 tys. złotych będzie stał głównie w garażu lub na parkingu.
(Cezarion/ Foto: UM w Michałowie)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie