Zwolenników lekkiego, łatwego i przyjemnego grania spod Tater czeka w maju gratka w postaci koncertu Golec uOrkiestry.
Długo można dyskutować o faktycznej artystycznej wartości fali muzyki góralskiej, która przetoczyła się przez nasz kraj kilka lat temu. Jedni takie proste, szczere granie kochają i znajdują w nim przyczynek do relaksu, inni utyskują, że różnica między nim, a disco polo jest w gruncie rzeczy tylko geograficzna. Obie opinie, między innymi z uwagi na popularność, ogniskuje właśnie Golec uOrkiestra.
Piosenki o podglądaniu Benadetki, kwiczeniu przy kwaśnicy, nawet jeśli to bardzo krótki dowcip, zdobyły sobie rzesze zwolenników, którzy zapewne sumiennie udadzą się pod Pałac Branickich pokrzyczeć ulubione refreny.
Zastanawia tylko pomysł, by sporą imprezę robić w takim dniu, by zeszła się ona z koncertami w ramach Juwenaliów i by próbować biletować event, z którego z powodzeniem można skorzystać stojąc pod pałacowym murkiem, a więc poza terenem koncertu. To już jednak gestia i decyzja organizatorów.
Kto lubi prostotę spod samiuśkich Tater, ten wie, co robić.
16 maja. Dziedziniec Pałacu Branickich, ul. Kilińskiego 1. Godz. 20. Bilety: 60 zł.
Osobiście nie mam dylematu, gdzie się wybiorę. Nie przepadam za Golcami
Czy ktoś wie kto jest organizatorem?