
Policjant, który kontrolował busa prowadzonego przez obywatel Gruzji, a który jak się okazało, przewoził nielegalnych imigrantów, trafił do szpitala. Stało się to po tym, gdy podczas tej kontroli kierowca nagle ruszył z miejsca i potrącił polskiego funkcjonariusza. Obywatel Gruzji, który dopuścił się tego czynu został tymczasowo aresztowany i grozi mu w tej chwili 10 lat pobytu za kratami.
Do zdarzenia doszło w miniony czwartek, 30 września, przed godz. 9.00 w Wojnachach, niedaleko Sokółki. Podczas kontroli drogowej, kierowca busa zignorował polecenia mundurowych, a próbując uciec, potrącił funkcjonariusza. Policjant oddał strzał w kierunku pojazdu, a ten zatrzymał się w polu. Po chwili mundurowi obezwładnili i zatrzymali kierowcę.
Mężczyzna od samego początku był agresywny wobec policjantów, a mundurowi żeby go obezwładnić, musieli użyć paralizatora. Zatrzymany natychmiast po tym zdarzeniu trafił do policyjnego aresztu, a potrącony policjant do szpitala. Jak ustalili funkcjonariusze, kierowcą okazał się 42-letni obywatel Gruzji. W samochodzie przewoził 13 osób nielegalnie przebywających na terenie Polski. To obywatele Iraku i Turcji.
Jak przekazał rzecznik prasowy podlaskiej Policji jeszcze w dniu zdarzenia, mundurowi zatrzymując kierowcę busa faktycznie użyli tasera. Potwierdzili też, że nikomu z pasażerów nic się nie stało. Po sprawdzeniu wszyscy zostali przekazani Straży Granicznej do placówki w Kuźnicy. Bo wewnątrz pojazdu znajdowało się 11 obywateli Iraku oraz dwie osoby z Turcji, w tym jedna kobieta. W placówce w Kuźnicy nielegalni imigranci mieli zostać przesłuchani w obecności tłumacza oraz Policji na okoliczność potrącenia polskiego mundurowego.
Obywatel Gruzji, który potrącił polskiego policjanta, już dzień później, czyli w piątek, 1 października, został doprowadzony do prokuratury. Usłyszał tam nie tylko zarzuty pomocnictwa w organizowaniu innym osobom przekraczania wbrew przepisom granicy, ale także czynnej napaści na policjanta. Decyzją sądu teraz najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie. Mężczyźnie, za przestępstwa, o które jest podejrzany, grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
(Źródło i foto: podlaska.policja.gov.pl/ FB)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie