Reklama

Hali widowiskowo-sportowej nie ma, bo PiS przeszkadzał. Hali widowiskowo-sportowej nie ma, bo PO nie przeszkadzała

05/03/2024 15:37

Politykom bardzo często brakuje po prostu przyzwoitości, albo chociaż odrobiny samokrytycyzmu. Tak na pewno jest w przypadku Tadeusza Truskolaskiego, który bardzo nie lubi jak ktoś wytyka mu błędy, bo czekać na to, że sam się do nich przyzna, można do aż kontynenty się połączą. I widać to wyraźnie na przykładzie hali widowiskowo-sportowej, której wciąż nie ma.

Wczorajsza sesja Rady Miasta znów poświęcona była w części projektowi, o którym się mówi od 2006 roku. W zasadzie to zaczął o niej w tym roku mówić Tadeusz Truskolaski. Kiedy pierwszy raz startował w wyborach na prezydenta Białegostoku, właśnie w 2006 roku, obiecywał białostoczanom, że taka hala powstanie. Mijały lata, a hali jak nie było, tak nie ma. Teraz okazuje się, że winny temu jest PiS, bo blokował inwestycję przez ostatnie siedem lat.

- W związku z tym, że w Polsce nastąpiła zmiana władzy, wystąpiłam do Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, już do ministerstwa, właśnie w sprawie tej słynnej budki meteorologicznej. Dostałem można powiedzieć, błyskawicznie, odpowiedź od nowego dyrektora, pana prof. Roberta Czerniawskiego – mówił na początku wystąpienia na sesji Rady Miasta Tadeusz Truskolaski.

A następnie odczytał wspomniane pismo, które zawierało informacje, że ta wspomniana budka meteorologiczna, która znajdowała się na terenie planowanej budowy hali widowiskowo-sportowej, zostanie przeniesiona w inne miejsce. Poprzednie władze Instytutu twierdziły, że budki nie można było przenieść w inne miejsce, bo zaburzone zostaną pomiary. W każdym razie Tadeusz Truskolaski uznał, że brak zgody na przeniesienie budki, było decyzją polityczną, a nie merytoryczną.

- Wiecie teraz dlaczego ta hala nie powstała. Taka jest po prostu prawda. Była blokowana z przyczyn politycznych od listopada 2016 roku. Kto rządził wtedy w Polsce, to nie muszę wam przypominać – mówił do radnych.

Ani słowem Tadeusz Truskolaski nie wspomniał jednak, kto rządził przed 2016 rokiem, kiedy hala widowiskowo-sportowa też nie mogła powstać. A warto przypomnieć, bo akurat była to formacja, która wystawiła go, a później popierała w kolejnych wyborach na prezydenta Białegostoku. I skoro wtedy nie było przyczyn politycznych blokowania takiej inwestycji, to co stało na przeszkodzie? Tego radni się nie dowiedzieli. Najważniejsze, jak to zwykle bywa u Tadeusza Truskolaskiego w ostatnich latach, dowalić PiS, a reszta… nie ważne.

- W 2015 roku też były obietnice związane z budową hali. Przecież to miało być 40 milionów złotych od ministra Korola. Nie udało się. A miała chyba w 2020 roku być zbudowana ta hala. Zwalanie winy na Instytut, na politykę… coś w tym jest, jak najbardziej. Ale to jest z obu stron. Jak się wali w jedną stronę, to się obrywa z drugiej strony, a tracą na tym mieszkańcy Białegostoku – mówił radny Sebastian Putra.

Dodał też, że zarówno Tadeusz Truskolaski, jak i dyrektor Marzena Pul odpowiedzialna za miejskie inwestycje w urzędzie miejskim w Białymstoku, nie przedstawili żadnych informacji, co dalej. Bo porozumienie z Instytutem Meteorologii i Gospodarki Wodnej o przesunięciu budki, to tylko jeden krok naprzód. Nie wiadomo, ile będzie kosztować, ani jaki jest harmonogram działań.

- O hali widowiskowo-sportowej mówi się już bardzo długo. Pan prezydent cofa się tylko do ostatnich siedmiu lat., mówi, że to jest wina budki meteorologicznej. Mam tutaj program pana prezydenta Truskolaskiego z roku 2010, w którym jest napisane: „budowa hali sportowej na 5 tys. widzów przy ulicy Ciołkowskiego”. Tak, że ta hala była planowana od wielu lat – przypomniał prezydentowi Truskolaskiemu radny Henryk Dębowski.

Wygląda więc na to, że skoro Tadeusz Truskolaski, choć jest prezydentem od blisko 18 lat i od tylu lat obiecuje mieszkańcom budowę hali widowiskowo-sportowej, to tak naprawdę, tylko w ostatnich siedmiu latach budowę hali blokował PiS. Natomiast wcześniej budowę tej hali w ogóle nie blokowała PO, więc logiczne, że jej wciąż nie ma.

Niezależnie od tego, najpewniej w kolejnej kampanii wyborczej, która już się rozpoczęła, znów białostoczanie się dowiedzą, że planowana jest budowa hali widowiskowo-sportowej.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: bialystok.pl)

Aktualizacja: 09/03/2024 05:41
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do