Reklama

Jacek Żalek wyrzucony z Porozumienia, albo i nie wyrzucony

21/02/2021 13:11

Duży bałagan zrobił się u jednego z koalicjantów Zjednoczonej Prawicy. Partia Porozumienie obecnie ma duże nieporozumienie wewnątrz i w związku z tym rozstrzygać będzie sąd rejestrowy, który ustali kto ma rację. Dotyczyć to będzie jednego posła z naszego regionu Jacka Żalka, który albo został, albo nie został wyrzucony z Porozumienia.

Zdajemy sobie sprawę z tego, jak to brzmi, ale tak jak brzmi, to i wygląda. Od co najmniej kilku dni w partii Porozumienie Jarosława Gowina jest mocno napięta atmosfera, ponieważ politycy mają różne wersje rozumienia statutu swojej własnej partii. Jest grupa polityków, która twierdzi, że Jarosław Gowin stracił przywództwo w ugrupowaniu, a on sam twierdzi, że nie stracił. I jeszcze w miniony piątek wszyscy słyszeli o zawieszeniu kilku posłów w Porozumieniu w prawach członka, zaś w sobotę, media obiegła informacja o tym, że zostali z Porozumienia wyrzuceni.

Wśród nich jest podlaski parlamentarzysta i sekretarz stanu w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej w randze wiceministra Jacek Żalek. Pytany w sobotę przez portal Do Rzeczy czy to prawda, że został wyrzucony z Porozumienia, odpowiedział w sumie tak, że nic nie wiadomo.

- Nie wiem. Nie odpowiadam za wszystkie wydarzenia parakabaretowe w polskiej rzeczywistości politycznej – powiedział Jacek Żalek. – Jest kryzys statutowy związany z tym, że wygasła kadencja prezesa. Według zapisów statutu w takich okolicznościach obowiązki prezesa pełni szef rady krajowej. Jak stwierdził Sąd Koleżeński, organ, który przesądza o zgodności bądź nie z zasadami statutu w Porozumieniu, wszystkie pozastatutowe inicjatywy w partii nie mają skutków wiążących, poza tymi niepoważnymi, gorszącymi, podważającymi wiarygodność ugrupowania na scenie politycznej – dodał.

Od kilku dni w sieci i na łamach różnych mediów przewija się wątek, jakoby Jarosław Gowin miał się spotykać z Donaldem Tuskiem, a także innymi politykami opozycji, włącznie też z Szymonem Hołownią. Posłowie, którzy zostali wyrzuceni z partii – przynajmniej przez Gowina – twierdzą, że od dłuższego czasu spotkania te mają na celu doprowadzić do rozbicia koalicji Zjednoczonej Prawicy. Ale jeszcze nie w tej chwili, ponieważ opozycja nie ma wyraźnego lidera, który poprowadziłby ją do zwycięskich wyborów. Bo do kolejnych przegranych nie chcą dopuścić.

Ile w tym prawdy, zapewne dowiemy się niebawem. Tymczasem poinformujemy jeszcze, że w Porozumieniu został inny podlaski poseł Mieczysław Baszko. On nie podważa funkcji prezesa w osobie Jarosława Gowina. Jacek Żalek, jak przekazał mediom, nie zamierza opuszczać Zjednoczonej Prawicy i uważa, że tej koalicji należy bronić i nie można pozwolić na jej rozbicie.

Na razie o innych politykach Porozumienia w regionie też niewiele wiadomo, po której stronie się opowiadają. Możliwe, że dowiemy się tego dopiero po orzeczeniu sądu rejestrowego, który orzeknie, czy zgodnie ze statutem partii Gowin nadal jest prezesem, czy jednak tę rolę pełnić powinien szef rady krajowej.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: BI-Foto)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do