Reklama

Jak będą wyglądały dowozy seniorów na szczepienia? W tej sprawie jest dwugłos

11/02/2021 15:37

Jeszcze tydzień temu Miasto Białystok chwaliło się na swoich stronach internetowych, że będzie dowoziło na szczepienia tych seniorów, którzy nie są w stanie dotrzeć samodzielnie do punktów szczepień. Kilka dni temu za sprawą lekarza rodzinnego z Porozumienia Zielonogórskiego Joanny Zabielskiej-Cieciuch światło dzienne ujrzało zupełnie inne oblicze władz Białegostoku w tej sprawie.

Od poniedziałku, 25 stycznia, rozpoczynają się szczepienia seniorów, którzy zostali zakwalifikowani do szczepień na COVID-19. Będą szczepione osoby powyżej 70 roku życia. I na tym tle wynikło, albo nieporozumienie, albo w zasadzie nie wiadomo jak to nazwać. Bo tydzień wcześniej, też w poniedziałek, 18 stycznia, Miasto Białystok na swoich stronach internetowych podało raczej jednoznacznie brzmiącą informację w sprawie pomocy w dotarciu do punktów szczepień seniorom powyżej 70 roku życia oraz osobom niepełnosprawnym.

Miasto Białystok zorganizuje dowóz na szczepienie przeciwko koronawirusowi osobom z niepełnosprawnościami, a także seniorom 70+ w szczególnie trudnej sytuacji życiowej, którzy nie mają możliwości samodzielnego dotarcia do punktu szczepień. W związku z realizacją Narodowego Programu Szczepień przeciwko COVID-19 Urząd Miejski w Białymstoku, zgodnie z aktualnymi zaleceniami rządowymi, zorganizuje transport uprawnionych osób do punktów szczepień. Co ważne Urząd Miejski w Białymstoku nie wyznacza terminu i miejsca szczepienia, a organizuje jedynie transport osobom do tego uprawnionym, które mają już wyznaczony termin szczepienia” – czytamy na oficjalnej stronie Miasta Białystok.

Zgodnie z przepisami Miasto Białystok powołało koordynatora do spraw transportu na szczepienia osób starszych i niepełnosprawnych, ale najwyraźniej pojawiły się jakieś zmiany po drodze. Przynajmniej tak można sądzić po tym, co ujrzało światło dzienne kilka dni po tym komunikacie na oficjalnych stronach internetowych urzędu miejskiego w Białymstoku. W minioną sobotę bowiem na profilu w mediach społecznościowych Joanna Zabielska-Cieciuch, lekarz rodzinna z Porozumienia Zielonogórskiego, opublikowała dość zaskakująco brzmiącą informację.

Seniorzy z Białegostoku nie mogą liczyć na pomoc samorządu w organizacji transportu osób niemobilnych do punktów szczepień. Wiceprezydent miasta straszy lekarzy rodzinnych donosami do NFZ za brak dowiezienia seniora na szczepienie z wykorzystaniem transportu medycznego. Samorządy wielu miast zaangażowały się w pomoc, ale do tego potrzebne są chęci i trochę wiedzy jak to zrobić. Prościej jest straszyć i donosić. I tak zaszczepimy seniorów. Mam wrażenie, że władze Białegostoku byłyby szczęśliwe gdyby to nie udało się” – napisała lekarka.

Wydaje się jednak, że nieporozumienie powstało na gruncie innego rodzaju. Bowiem Miasto Białystok zastrzegło, że transportu nie będzie organizowało w tych przypadkach, kiedy to służby medyczne będą musiały dotrzeć do seniora lub osoby niepełnosprawnej, które z uwagi na swój stan zdrowia, muszą być zaszczepione w swoich domach. Czyli chodzi tak naprawdę o osoby leżące, podłączone często do aparatury medycznej podtrzymującej lub utrzymującej funkcje życiowe, których nie ma jak dowieźć do punktu szczepień. Do nich lekarze czy personel pomocniczy wykonujący szczepienia będzie musiał dotrzeć sam.

Nawiązując do założeń Narodowego Programu Szczepień Miasto Białystok przypomina, iż w ramach realizacji procedury szczepień mobilnych punkty szczepień zgłaszały gotowość, a NFZ zakontraktował w ramach podpisanych umów, szczepienia wykonywane przez zespoły wyjazdowe w miejscu zamieszkania osób, które ze względu na stan zdrowia zgłaszają taką potrzebę zaszczepienia przeciw COVID - 19. Dodatkowo zgodnie z zaleceniami Ministerstwa Zdrowia w ramach produktów finansowanych przez Narodowy Fundusz Zdrowia zobowiązani jesteście Państwo do realizacji transportu sanitarnego osobom, które ze względów zdrowotnych wymagają takiego wsparcia między innymi w dotarciu do punktu szczepień przeciw COVID - 19.

W związku z powyższym każdą informację zgłoszoną do tutejszego Urzędu o odmowie wykonania ww. usług, tj. szczepienia w miejscu zamieszkania osoby spełniającej kryteria do tej formy zaszczepienia oraz transportu sanitarnego Miasto Białystok będzie przekazywało do Podlaskiego Oddziału Wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia

Zastępca Prezydenta Miasta

Zbigniew Nikitorowicz” – zacytowała Joanna Zabielska-Cieciuch treść pisma przesłanego przez Zbigniewa Nikitorowicza, zastępcy prezydenta Białegostoku odpowiedzialnego za zdrowie w naszym mieście.

W zasadzie to taka sama informacja, jaka znajduje się na  rządowych stronach internetowych, gdzie również widnieje informacja o tym, że Miasto Białystok nie będzie organizowało transportu zespołu szczepiennego do osób leżących w domach. Choć z drugiej strony Zbigniew Nikitorowicz mógł wyjaśnić to w bardziej przystępny i raczje bardziej grzeczny sposób niż uczynił to w piśmie, którego treść zacytowaliśmy wyżej.

Sytuacji na pewno trzeba się przyglądać, a lekarze rodzinni oraz punkty szczepień muszą znaleźć lepszą drogę do współpracy i wymiany informacji oraz pism. Wiele osób jest zdezorientowanych całą sytuacją, co nie pomaga w ogóle w walce z epidemią koronawirusa. Ludzie zwyczajnie boją się samej choroby, możliwości zakażenia, a dodatkowo nie wszyscy ufają skuteczności szczepień. Dobrze byłoby, aby osoby odpowiedzialne za zdrowie informowały jednolicie, bez rozdźwięków.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: DDB)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do