Reklama

Jak się nie zna matematyki, to się płaci. Szkoda, że naszymi pieniędzmi

21/03/2015 10:49


Matematyka to królowa nauk. I wydawałoby się, że podstawowe działania jak: dodawanie, odejmowanie, mnożenie i dzielenie raczej nie stwarzają problemów nikomu. Nikomu – poza władzami Białegostoku. Bo właśnie lekką ręką wydano około 300 tys. złotych, żeby nie było niczego. Nikt nie umiał policzyć kosztów jednej inwestycji.

Zakładamy, że rezygnacja z budowy wielopoziomowego parkingu za hotelem Cristal nie była efektem doradzania byłego marszałka województwa – Jarosława Dworzańskiego. Wszystkim, jak Podlasie długie i szerokie, jest on znany z tego, że pozwolił na wydanie wielu milionów złotych na budowę lotniska, którego nie będzie. Być może w tym przypadku nowy doradca także wykazał się troską o zakusy szatana i odwiódł od pomysłu budowy parkingu. Co nie zmienia faktu, że najpierw wydano tysiące złotych na opracowanie dokumentacji i na wyłonienie firmy, jaka miała doradzać prawnie, podatkowo, ekonomicznie, finansowo i technicznie inwestycyjnej współpracy z partnerem prywatnym.

Parking wielopoziomowy miał być bowiem pierwszym w Białymstoku projektem zrealizowanym w formule partnerstwa publiczno – prywatnego. I to zadanie okazało się być najwyraźniej ponad możliwości władz i podległych im urzędników. Przypominamy zatem, że w maju 2014 roku w przetargu została wyłoniona firma Investment Support Agata Kozłowska, której Miasto Białystok zapłaciło ponad 243 tys. złotych za kompleksowe doradztwo w sprawie budowy tylko jednego parkingu w centrum Białegostoku. Trudno tu pojąć dlaczego w ogóle zdecydowano się ogłosić przetarg na takie doradztwo. Skoro miastem rządzą ekonomiści wydawałoby się, że są biegli w rachunkach matematycznych. Ale skoro nie potrafili poradzić sobie z takim zadaniem, ponieważ posiłkowali się firmą doradczą z Warszawy, my postanowiliśmy zasięgnąć języka u innego eksperta w dziedzinie inwestycji budowlanych.

Najprościej rzecz ujmując przez partnerstwo publiczno-prywatne rozumie się partnerstwo sektora publicznego oraz prywatnego mające na celu realizację przedsięwzięć lub świadczenie usług, tradycyjnie dostarczanych przez sektor publiczny. Każda ze stron czerpie przy tym własne korzyści ze współpracy – proporcjonalne do swego zaangażowania. Można więc stwierdzić, że w przypadku PPP mamy do czynienia z prywatyzacją wykonania zadań publicznych. Zaś dane zadanie przestaje być finansowane z pieniędzy podatnika, gdyż koszty jego realizacji ponosi, w postaci opłat różnego rodzaju, sam zainteresowany. PPP jest szeroko stosowane zarówno w krajach europejskich, jak i na całym świecie – wyjaśnia nam Artur Kosicki, ekspert w dziedzinie inwestycji budowlanych.

W zasadzie można tu śmiało wyciągnąć wniosek, że nasi włodarze i urzędowi fachowcy od inwestowania albo wyspecjalizowali się wyłącznie w wydawaniu naszych pieniędzy, albo mają kłopoty z prostym matematycznym dzieleniem przez dwa. Bo tak właśnie trzeba było podzielić koszty budowy parkingu wielopoziomowego za Cristalem. Przypominamy, że koszt innej inwestycji nie był już problemem. Całkiem niedawno przetoczyła się dyskusja odnośnie zasadności budowy siedziby dla Rady Miasta. Analiza finansowa w tamtym przypadku powstała piorunem.

Tymczasem od samego początku wiele osób wskazywało, że taki obiekt, jak parking wielopoziomowy w centrum Białegostoku, sensu nie ma. Miasto upierało się, że ma. Nie było żadnej logiki w sprowadzaniu do ścisłego centrum dodatkowych setek pojazdów, kiedy nie tak dawno przecież zamknięto dla ruchu Rynek Kościuszki, aby ograniczyć napływ aut. Nasza redakcja przez blisko rok zwracała się o uzasadnienie dla takiej inwestycji. Ale doczekaliśmy się wyjaśnień dopiero w ubiegłym tygodniu podczas konferencji prasowej. I nawet nie tyle co uzasadnienia budowy parkingu wielopoziomowego, co uzasadnienia dla jego nie budowania. Takimi słowami zastępca prezydenta Białegostoku tłumaczył rezygnację z budowy parkingu za hotelem Cristal.

Nasze postrzeganie problemów z parkowaniem, z uciążliwością, z liczbą miejsc w śródmieściu, z opłatami – nie do końca pokrywają się z doświadczeniem podmiotów jakie zarządzają parkingami wielopoziomowymi. Z jednej strony mamy do czynienia z bardzo wysokim kosztem tego obiektu, głównie związanym z zamkniętym charakterem, czyli ochroną sąsiedniej zabudowy przed negatywnymi skutkami tych miejsc postojowych. Z drugiej strony mamy do czynienia ze stosunkowo wysokim kosztem utrzymania w stosunku do dostępności miejsc postojowych – tłumaczył Adam Poliński, zastępca Prezydenta Białegostoku.

Dziwi mnie fakt, iż urzędnicy miejscy nie są sami w stanie ocenić, czy inwestycja polegająca na budowie wielopoziomowego parkingu za hotelem Cristal jest opłacalna i wydają na ten cel prawie 250 000 zł. Te pieniądze można byłoby przeznaczyć na inne cele, np. likwidację barier architektonicznych lub budowę parkingu osiedlowego. Jak można jednak zauważyć, nie mają oni jakichkolwiek problemów z oszacowaniem wysokości potencjalnego offsetu dla inwestora, który chce inwestować w Białymstoku, czy też wskazania opłacalności przebudowy obiektu przy ul. Branickiego 3 w Białymstoku. Chociaż gdy popatrzymy np. na budowę stadionu – różnie im to wychodzi – dodaje Artur Kosicki.

Obecnie wiadomo już, że powstanie parking naziemny na około 100 pojazdów. Ponownie trzeba wydać pieniądze na dokumentację, opracowanie projektu i niezbędne pozwolenia. Mijać będą kolejne miesiące, w czasie których urzędnicy pobierać będą wynagrodzenia za pracę, jaką można było wykonać rok temu. Ciekawe tylko ile jeszcze w Białymstoku mamy podobnych inwestycji, na które wydaje się nasze pieniądze, ponieważ osoby, odpowiedzialne za analizy finansowo – ekonomiczne, mają kłopoty z matematyką?

Ciekawe czy przy nowym rozwiązaniu parkingowym, które zostanie w całości sfinansowane z naszych kieszeni, też była potrzebna firma doradcza? Czy tym razem urzędnicy z prezydentami byli w stanie podliczyć samodzielnie koszty budowy? Szkoda tylko, że już wydano z naszych podatków grube tysiące, żeby udowodnić niekompetencję osób odpowiedzialnych za inwestycje miejskie.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: BI-Foto)
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do