Zwalnianie związkowców, opóźnienia w wypłatach i oczywiście umowy cywilnoprawne to najbardziej charakterystyczne zachowania pracodawców, którym się wydaje, że robią łaskę dając pracę. Ale niestety bywa jeszcze gorzej.
Człowieka aż dopada wytrzeszcz oczu ze zdziwienia, że niektóre firmy jeszcze działają i ciągle mają pracowników. Jeszcze trudniej pojąć jakim cudem nie znalazła się żadna instytucja, która doprowadziłaby do zamknięcia tego rodzaju działalności. Gdyby chodziło o incydentalne wypadki, bo przecież takie zdarzają się wszędzie, można by było to zrozumieć, ale niektórzy przedsiębiorcy działają od lat w taki sam sposób i wykorzystują ludzi wyłącznie do pomnażania swoich dochodów.
Niedawno Związek Syndykalistów Polski opublikował ranking pięciu najgorszych pracodawców roku 2013. Z niego zaś można między innymi dowiedzieć się o takich zachowaniach pracodawców wobec swoich podwładnych jak: zwalnianie pracowników za lajkowanie na Facebooku postów związków zawodowych, mobbing, nadużywanie umów czasowych, łamanie zasad BHP, wypłacanie wynagrodzeń z opóźnieniem w wybrane dni tygodnia, a do tego jeszcze tworzenie rankingów do pierwszeństwa otrzymania zaległego wynagrodzenia. Całość zestawienia można zobaczyć tutaj.
Na szczęście w tym rankingu nie znajduje się żadna białostocka, ani podlaska firma. Co nie znaczy, ze lokalnie wszystko działa jak w szwajcarskim zegarku. U nas także najczęstszym przewinieniem jest wypłacanie wynagrodzeń z opóźnieniem i zatrudnianie osób na umowy czasowe lub cywilno – prawne. Stawki niestety też pozostawiają wiele do życzenia. Przedsiębiorcy wykorzystują pracownika wszędzie tam, gdzie jest duże bezrobocie, więc często w takich miejscach pozwalają sobie na naginanie przepisów prawa.
Komentarze opinie