Reklama

Jechał pijany na randkę. Ale nie dojechał po spotkaniu z drogówką

15/06/2022 13:09

Ponad 2 promile alkoholu miał w organizmie kierowca opla zatrzymany przez policjantów z drogówki. Policjanci ustalili, że 40-latek w takim stanie jechał ulicami Grajewa na randkę. Na randkę już nie dojechał, a na dodatek stracił prawo jazdy, no i teraz grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.

W minioną środę, 8 czerwca, po godz. 17.00 dyżurny grajewskiej komendy otrzymał zgłoszenie o kierowcy, który jedzie całą szerokością drogi po krajowej drodze numer 65. Natychmiast w jego kierunku pojechali policjanci z drogówki.

- Funkcjonariusze zatrzymali opisywany pojazd na ulicy 9 Pułku Strzelców Konnych w Grajewie. Mundurowi już na początku rozmowy wyczuli od kierowcy alkohol – przekazali policjanci z biura prasowego z grajewskiej komendy.

Policjanci nie mylili się. Badanie alkomatem wykazało bowiem, że 40-latek miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Mieszkaniec powiatu monieckiego od razu stracił prawo jazdy. O tym na jak długo, zadecyduje sąd.

Dość ciekawie wyglądało tłumaczenie nieodpowiedzialnego kierowcy. Mężczyzna bowiem powiedział policjantom, że spieszył się na pierwszą randkę z nowo poznaną dziewczyną. Ale na randkę już, po spotkaniu drogówki, nie dojechał. Dziewczyna musiała spędzić wieczór bez amanta.

Przypominamy innym potencjalnym randkowiczom, którzy będą próbowali wsiąść za kierownicę w podobnym stanie, że za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności.

(Źródło i foto: podlaska.policja.gov.pl/ oprac. Kalina)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do