Reklama

Jurowiecka już bez drzew

14/02/2015 15:41


Prace pod budowę bloków idą już pełną parą. Jeszcze jesienią na działce, gdzie kiedyś planowano wzniesienie Galerii Jagiellońskiej, równano teren. Teraz od kilku dni przejeżdżając ulicą Jurowiecką widzimy gołą przestrzeń, jaka odsłoniła się po wycięciu drzew.

Na razie na Jurowieckiej nie ma żadnej tablicy informacyjnej o tym kto będzie i co będzie tam budował. Ale najwyraźniej właściciel terenu przystąpił do niezbędnych prac polegających na usunięciu drzew. Rosnące przecież drzewa przeszkadzałyby na placu budowy. Obecnie cała działka, choć końcu została nieco uprzątnięta po wielu latach, wygląda smutno bez tej zieleni. To już kolejna porcja drzew, która poszła pod topór w Białymstoku.

Na Jurowieckiej, gdzie niegdyś mieściła się hala sportowa i stadion piłkarski, za chwilę powstaną bloki. Teren, na którym miała stanąć galeria handlowa, utrzymująca Jagiellonię, bezpowrotnie będzie służył czemu innemu. Ani sam klub, ani sportowcy, ani nikt z otoczenia młodzików piłkarskich nie skorzysta na tej inwestycji. Pieniądze ze sprzedanych mieszkań trafią w prywatne ręce. Czyje? Przekonamy się, kiedy pojawi się tablica informacyjna o tym, jaka firma postawi tam swoje wieżowce.

To kolejny raz, kiedy w Białymstoku będą powstawały wysokie obiekty w oparciu o decyzję o warunkach zabudowy zamiast planu zagospodarowania przestrzennego. A przecież na tym terenie równie dobrze można by było pobudować boiska treningowe, skoro obszerna działka została oddana za niewielkie pieniądze kilka lat temu. One z pewnością lepiej by się komponowały z otoczeniem. Nieopodal płynie rzeka Biała, zaś w najbliższym sąsiedztwie będzie tylko jeden wysoki budynek – Galeria Jurowiecka. Gdyby klub zdecydował się wcześniej pobudować na obszernej działce swoją galerię, dziś prawdopodobnie nie trzeba by było sponsorować Jagiellonii z kasy miasta. Natomiast teren, na którym pnie się w górę Galeria Jurowiecka, mógłby służyć zupełnie innym celom.

Nie zmienia to faktu, że mamy obecnie o trochę atrakcyjnych terenów mniej, które zostaną spożytkowane na cele zarobkowe i zupełnie inne niż były oddawane z pierwotnym przeznaczeniem. Do tego ubyło nam kolejnych porcji zieleni. W ciągu ostatnich 8 lat w Białymstoku wyciętych zostało blisko 12 tys. drzew. Nasadzono zaś tylko niewiele ponad 7 tys.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska)
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do