Reklama

Kilkaset tysięcy złotych stracili seniorzy. Oszuści wmówili im wypadki bliskich...

27/01/2024 13:07

Czworo podlaskich seniorów przed weekendem uwierzyło oszustom, który zadzwonili do nich, podając się za członków rodzin i policjantów. W słuchawce usłyszeli, że był wypadek i potrzebne są pieniądze, aby uniknąć więzienia. W efekcie stracili blisko 300 tysięcy złotych i blisko 5 tysięcy dolarów.

W ciągu zaledwie dwóch dni czworo seniorów uwierzyło w historię oszustów. Myśleli, że pomagają swoim bliskich, którzy spowodowali wypadek. Na telefon stacjonarny 81-letniego mieszkańca Wasilkowa późnym wieczorem zadzwonił mężczyzna podający się za policjanta. Z prowadzonej rozmowy wynikało, że córka seniora wraz z zięciem spowodowali wypadek, w którym potrącili kobietę. Dzwoniący oszust powiedział, że córka z zięciem wrócą do domu, jeżeli zostaną przekazane pieniądze na kaucję. Mężczyzna uwierzył w opowiadaną historię, przygotował 190 tysięcy złotych i przekazał je mężczyźnie, który przyszedł do jego mieszkania. Po rozmowie z żoną zorientował się, że padł ofiarą oszustwa.

Również późnym wieczorem, tuż przed weekendem, do seniorki z Wasilkowa zadzwoniła kobieta. Powiedziała, że potrąciła osobę i potrzebuje pieniędzy, żeby uniknąć aresztu. 88-latka myśląc, że dzwoni jej córka, przygotowała 35 tysięcy złotych i blisko 4 500 dolarów, które włożyła do reklamówki. Przekazała je mężczyźnie, który do niej przyszedł. Chwilę później zadzwoniła do córki, która uświadomiła ją, że została oszukana.

Przestępcy zadzwonili również do 87-letniej białostoczanki, także późnym wieczorem. Seniorka w słuchawce usłyszała mężczyznę podającego się za jej wnuka. Oszust powiedział, że spowodował wypadek i potrzebuje pieniędzy na kaucję. Seniorka słyszała w słuchawce dwa męskie głosy. Drugi z nich przedstawił się jako policjant i powiedział, że po pieniądze zgłosi się prokurator. Niestety, ta seniorka również uwierzyła w historię o wypadku i przekazała 40 tysięcy mężczyźnie, który odebrał od niej pieniądze. Dopiero od córki dowiedziała się, że wnuk nie spowodował żadnego wypadku.

Podobną historię również usłyszała 76-letnia mieszkanka Gródka, która uwierzyła i przekazała oszustom 34 tysiące złotych.

Aby nie paść ofiarą oszustów pamiętaj:

  • policjanci czy prokuratorzy nigdy nie żądają pieniędzy i nie informują telefonicznie o prowadzonych czynnościach; jeżeli odebrałeś taki telefon bądź pewien, że dzwoni oszust
  • kieruj się rozsądkiem przy podejmowaniu wszelkich decyzji finansowych
  • bądź czujny w kontaktach z nieznajomymi i pod żadnym pozorem nie przekazuj im pieniędzy
  • słysząc w słuchawce prośbę o finansową pomoc rozłącz się i sam zadzwoń do tej osoby, aby zweryfikować tę informację

Policja apeluje również do bliskich osób starszych, by zadbali o bezpieczeństwo seniorów. Warto powiedzieć im o zagrożeniach, wyczulić na opisywane przestępcze techniki, z których korzystają oszuści, porozmawiać ze swoimi rodzicami bądź dziadkami o zagrożeniach ze strony takich osób, wpłynąć na osoby starsze, aby kontaktowały się z rodziną i pytały za każdym razem o radę.

(PW / Źródło: KMP w Białymstoku)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do