Województwo podlaskie jest terenem endemicznym boreliozy i wirusowego zapalenia mózgu przenoszonego przez kleszcze. Obecność na naszym terenie kompleksów leśnych sprzyja zachorowaniom związanym z istnieniem ognisk przyrodniczych, w których patogeny krążą w biocenozie naturalnych gospodarzy – zwierząt i ich przenosicieli kleszczy.
Takie informacje otrzymaliśmy od Podlaskiego Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego w Białymstoku.
Niby wszyscy o tym wiedzą, ale z pewnością warto przypomnieć, że skoro wiosna i miesiące letnie sprzyjają częstszemu korzystaniu z form wypoczynku na świeżym powietrzu w parkach i lasach oraz noszeniu lżejszego ubioru, to zwiększają równocześnie ryzyko pokąsania przez kleszcze mogące przenosić groźne dla zdrowia, bakterie, wirusy i pierwotniaki.
- Kleszcze rozpoczynają swoją aktywność sezonową, gdy temperatury w ciągu doby przekroczą 5 - 7 stopni Celsjusza i jest wilgotno - mówi Paweł Buczko, zastępca szefa podlaskiego sanepidu. - Począwszy od marca, po przebudzeniu ze snu zimowego, muszą znaleźć żywiciela.
Ekspert tłumaczy, że aktywność życiowa kleszczy jest związana również ze zmianami temperatury w cyklu dobowym. Jest większa w godzinach porannych i wieczornych, najniższa zaś w godzinach południowych, zwłaszcza w okresie letnim w czasie upałów, ponieważ kleszcze ograniczają aktywność przy wysokich temperaturach. To ważna wiadomość, zwłaszcza, że w najbliższych dniach powinniśmy spodziewać się krótkotrwałego powrotu wysokich temperatur, co z pewnością skłoni wielu z nas do wyjazdów na tak zwaną ostatnią chwilę podczas tegorocznych wakacji. Ale lipiec i sierpień i tak nie są miesiącami najwyższego ryzyka.
- Pierwszy szczyt aktywności sezonowej przypada na marzec - czerwiec, drugi zaś we wrześniu. Aktywność kleszczy kończy się z chwila obniżenia średniej temperatury powietrza poniżej 5 - 7 stopni Celsjusza, co zazwyczaj w Polsce przypada w październiku i listopadzie. Sezon aktywności może być zaburzony poprzez anomalie występujące w przyrodzie, kleszcza można spotkać nawet w grudniu, gdy temperatury dobowe przekroczą 5 - 7 stopni Celsjusza - ostrzega Paweł Buczko. - Wilgotne lato i łagodna zima sprzyjają rozprzestrzenianiu się kleszczy.
W województwie podlaskim w okresie od 1 stycznia do 15 sierpnia 2016 zarejestrowano aż 691 zachorowań na boreliozę oraz 42 przypadki kleszczowego zapalenia mózgu. Najwięcej chorych odnotowano w powiatach białostockim, suwalskim i hajnowskim. Z kolei w 2015 r., ale od 1 stycznia do końca lipca boreliozę wykryto u 573 osób, a u 36 - kleszczowe zapalenie mózgu.
Według podlaskiego sanepidu najskuteczniejszą i najlepszą metodą zabezpieczenia przed zachorowaniem na kleszczowe zapalenie mózgu i jego następstwami jest przeprowadzenie pełnego cyklu szczepień ochronnych, a sama szczepionka jest bezpieczna i dobrze tolerowana. Natomiast nie ma dostępnej szczepionki przeciwko boreliozie.
W maju szefowa Wojewódzkiej Stacji Sanitarno – Epidemiologicznej w Białymstoku wyjaśniała, że aby zmniejszyć prawdopodobieństwo ukąszenia i zakażenia, warto zastosować kilka prostych zasad:
– nosić odpowiednią odzież w miejscach, gdzie istnieje ryzyko występowania kleszczy (lasy, pola etc.), zakrywającej jak najwięcej części ciała (długie spodnie, koszule z długimi rękawami, nakrycie głowy);
– stosować preparaty odstraszające kleszcze (repelenty);
– unikać spożywania niepasteryzowanego mleka (dotyczy to opisywanego wyżej KZM);
– po wizycie w lesie lub innym miejscu bytowania kleszczy dokładnie obejrzeć całe
ciało.
Po zauważeniu kleszcza należy go natychmiast delikatnie usunąć. W tym celu trzeba pęsetą ująć kleszcza tuż przy skórze i pociągnąć ku górze zdecydowanym ruchem. Miejsce ukłucia należy zdezynfekować. Gdyby usunięcie kleszcza sprawiało trudności, należy zwrócić się o pomoc do lekarza. W żadnym wypadku nie należy smarować pajęczaka żadną substancją, aby nie zwiększać ryzyka zakażenia.
Przypomnijmy, że jeśli chodzi o kleszczowe zapalenie mózgu, to w pierwszej fazie choroby mogą wystąpić objawy uogólnione: gorączka, uczucie zmęczenia, nudności, ból głowy i mięśni. Te utrzymują się zazwyczaj kilka dni i w większości przypadków choroba kończy się wyzdrowieniem. Niekiedy jednak, po trwającym od jednego do 20 dni okresie utajenia, dochodzi do rozwinięcia drugiej fazy choroby, w której obserwujemy objawy związane z zapaleniem opon mózgowych i mózgu, takie jak gorączka, narastające bóle głowy, sztywność karku, zaburzenia świadomości, porażenia nerwów czaszkowych, zaburzenia koordynacji, porażenia kończyn górnych i dolnych. Kleszczowe zapalenie mózgu może powodować poważne następstwa, a także zgony. Do głównych powikłań należą neurologiczne objawy ubytkowe, porażenia, niedowłady nerwów czaszkowych i obwodowych. Nierzadko obserwuje się objawy psychiczne: zaburzenia świadomości, koncentracji, snu, depresję. Hospitalizacja, a następnie rekonwalescencja trwają bardzo długo, a niektórym uniemożliwiają powrót do pracy.
Z kolei w przypadku boreliozy u około połowy osób po trzech do 10 dni od ukłucia przez zakażonego kleszcza, pojawia się w tym miejscu zmiana skórna, która następnie (w okresie nawet do kilku tygodni) powiększa się, tworząc czerwoną lub sinoczerwoną plamę, często z przejaśnieniem w środku – tzw. rumień wędrujący.
– Borrelia żyje wewnątrzkomórkowo oraz przekracza barierę krew – mózg, co stwarza pewne problemy w czasie leczenia. W ciągu kilku tygodni po ukłuciu kleszcza krętki rozprzestrzeniają się za pośrednictwem krwi do odległych miejsc – stawów, serca, układu nerwowego, uszkadzając te organy i zaburzając ich funkcje. Przebycie zakażenia nie daje trwałej odporności i nie chroni przed ponownym zakażeniem - opisywała nam kilka miesięcy temu Elżbieta Abramowicz.
Komentarze opinie