
Zatrzymanie i osadzenie w areszcie nauczyciela oraz trenera białostockich siatkarek przyniosło nowe fakty w prowadzonym śledztwie. Prokuratura oprócz postawionych jeszcze w styczniu zarzutu gwałtów na małoletniej, rozszerza postępowanie i dokłada kolejne zarzuty – posiadania materiałów pornograficznych z udziałem małoletnich.
Na początku tego roku, w styczniu, doszło do zatrzymania nauczyciela i trenera siatkówki. Szybko postawiono mu zarzut gwałtu na nieletniej i wielokrotnego obcowania płciowego z tą samą dziewczynką. Zeznania w tej sprawie złożyła już jako osoba pełnoletnia. Jednak do czynów miało dochodzić od wielu lat, odkąd zamieszkała u oskarżonego za zgodą rodziców. W cichości czterech ścian rozgrywał się jej dramat, a cała sprawa ujrzała światło dzienne przypadkiem.
Stało się to w sytuacji, kiedy w mieszkaniu oskarżonego trenera siatkówki interweniowała policja. Mundurowi w czasie tej interwencji zastali przestraszoną, ale już pełnoletnią dziewczynę oraz oskarżonego, którego obciążyła później poważnymi zarzutami. Najpierw wyszło na jaw stosowanie przemocy fizycznej i psychicznej, później molestowania, obcowania płciowego i w końcu wielokrotnych gwałtów.
- Prowadzone jest postępowanie przeciwko ustalonej osobie, która wykorzystując stosunek zależności, stosując przemoc fizyczną i psychiczną oraz pozbawiając wolności ofiarę, doprowadzała ją do obcowania płciowego oraz do poddania się innym czynnościom seksualnym. Czyn ten zagrożony jest karą pozbawienia wolności od lat 3 – przekazała w styczniu Anita Suchorowska z Prokuratury Rejonowej Białystok-Południe.
Aresztowany tymczasowo mężczyzna przebywa od kilku miesięcy w odosobnieniu. W tym czasie śledczy zdołali dotrzeć do kolejnych ofiar. Okazuje się, że były to jego podopieczne, które między innymi miał podglądać w szatni podczas przebierania się. Dlatego stawiane mu są kolejne zarzuty, ale prokuratura nie informuje czy przyznał się do winy. Całość sprawy też trzyma z dala od mediów, ponieważ kiedy w grę wchodzą czynności lub molestowanie seksualne nieletnich, konieczne jest zapewnienie jak największej anonimowości pokrzywdzonym.
Najnowsze działania śledczych jak dotąd doprowadziły do tego, że w domu niespełna 40 letniego mężczyzny znaleziono materiały pornograficzne z udziałem małoletnich. Udało się dotrzeć także do trzech potencjalnych ofiar trenera siatkówki. Ale w tej sprawie nie są ujawniane kompletnie żadne szczegóły.
Informacja o aresztowaniu nauczyciela i trenera siatkarek była ogromnym zaskoczeniem zarówno dla władz szkoły, w której pracował, jak i klubu sportowego, w którym prowadził treningi z dziewczętami. Nikt nie wiedział co działo od lat się za drzwiami jego mieszkania. Dyrekcja szkoły podstawowej nr 12 w Białymstoku twierdziła, że nikt na nauczyciela się nie skarżył, a on sam osiągał dobre wyniki sportowe. Niemal identycznie wypowiadał się o nim także prezes Klubu Sportowego Białostocka Akademia Siatkówki. W tej chwili oskarżony, ma siedem zarzutów i grozi mu aż 15 lat pozbawienia wolności.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie