
Zgodnie z przewidywaniem radni podjęli uchwałę o zmianie nazwy ulicy Elektrycznej w Białymstoku na ulicę Wolnej Białorusi. Postawienie projektu takiej uchwały zapowiadał jeszcze przede weekendem prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski. Wśród radnych jednak w tej sprawie zgody nie było.
Jeszcze na początku marca tego roku pojawił się pomysł, aby ulicę Elektryczną zmienić na Wolnej Ukrainy. Z takim pomysłem wyszedł Tadeusz Truskolaski, prezydent Białegostoku w kilka dni po napaści Rosji na Ukrainę. Pierwotnie chodziło o to, aby pracownicy Konsulatu Białorusi, który funkcjonuje przy tej ulicy, musieli przychodzić do pracy przez ulicę Wolnej Ukrainy. Bo jak wiadomo od pierwszego dnia wojny, reżim białoruski wspiera zbrodnicze działania rosyjskie na Ukrainie.
Pomysł został szybko zmodyfikowany, ponieważ białoruski opozycjonista Paweł Łatuszka zaproponował w komentarzu na Twitterze, aby rozważyć jednak pomysł z nieco inną nazwą ulicy – mianowicie Wolnej Białorusi i Ukrainy. Jednak ten pomysł nie do końca przypadł do gustu prezydentowi Białegostoku, który zgodził się co do istoty pomysłu, ale zaproponował nieco inne wykonanie. Po drodze było jeszcze kilka różnych pomysłów, ale tuż przed weekendem Tadeusz Truskolaski zapowiedział w końcu złożenie projektu uchwały, który ulicy Elektrycznej nada nazwę Wolnej Białorusi.
„Nadanie nazwy Wolnej Białorusi części ul. Elektrycznej to gest wsparcia i szacunku dla walczących o wolność Białorusinów. W więzieniach reżimu Łukaszenki przebywa obecnie ponad 1300 więźniów politycznych, w tym Andrzej Poczobut - działacz Związku Polaków na Białorusi” – czytamy w uzasadnieniu uchwały.
- Jestem oczywiście za wolną Białorusią. Nie ma tutaj żadnych wątpliwości. Jestem też za niezależną Ukrainą. Na swój sposób wspieram te dwa narody. Ale przede wszystkim jestem białostoczaninem, rodowitym białostoczaninem, miłującym swoje miasto i trudno byłoby mi zaakceptować zmianę nazwy ulicy, po której chodzę od ponad pół wieku – mówił radny Zbigniew Klimaszewski.
Przekazał też, że rozmawiał z mieszkańcami ulicy Elektrycznej, którzy woleliby, aby ulica Elektryczna pozostała w całej części ulicą Elektryczną. I o to prosił radny Klimaszewski. Z kolei radna Agnieszka Rzeszewska prosiła o to, aby znaleźć inną lokalizację dla ulic Wolnej Białorusi, żeby mieszkańcy nie musieli wymieniać swoich dokumentów i nie narażać wszystkich na dodatkowe koszty.
- Aby nie narażać Miasta na koszty i nie burzyć tego porządku historycznego, o którym mówił radny Klimaszewski. Czasami może nie warto zmieniać tego, co jest dobre, historyczne i związane z tradycją naszego miasta – mówiła w poniedziałek, 26 września, radna Rzeszewska.
Jednak radni większością 18 głosów za, przy 3 głosach przeciwnych i 7 wstrzymujących się, podjęli uchwałę o zmianie nazwy ulicy. W związku z tym, niebawem przy konsulacie Białorusi pojawią się nowe tabliczki z nową także nazwą ulicy – tym razem Wolnej Białorusi.
(Cezarion/ Foto: BL)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie