Reklama

Krematorium na Ciołkowskiego sprawdzi Prokuratura

30/03/2016 08:14


Krematorium przy Ciołkowskiego działa już od kilku miesięcy. Zanim zrealizowano w nim pierwsze kremacje, właściciel utrzymywał, że buduje zupełnie inny obiekt. Teraz to Prokuratura zbada dokładnie czy krematorium działa legalnie i czy właściciel miał stosowne pozwolenia na prowadzenie w tym miejscu tego rodzaju działalności.

Spór o krematorium toczy się od wielu miesięcy. Okoliczni mieszkańcy protestują przeciwko takiej działalności. O niej dowiedzieli się zresztą na krótko przed uruchomieniem zakładu spalarni zwłok, ponieważ przedsiębiorca do samego końca taił fakt, jakiego rodzaju działalność zamierza prowadzić we wznoszonym przez siebie obiekcie. Nawet, kiedy sprawa wyszła na jaw, utrzymywał że w budynku zajmie się sprzedażą i naprawą elektronarzędzi. Przez jakiś czas nawet na ogrodzeniu wisiała tablica informacyjna o takim właśnie charakterze działalności. Później wersje wielokrotnie się zmieniały. Na pewno właściciele obiektu nie chcieli się przyznać nikomu do tego, że chcą kremować zwłoki.

To nie jest to, o czym wszyscy mówią. Przyłącze gazowe, o które wystąpiliśmy może niepokoić, ale co my będziemy robić, to nasza sprawa. Może będziemy robić brylanty na przykład – mówiła jeszcze latem ubiegłego właścicielka.



Krematorium zostało jednak otwarte pod koniec ubiegłego roku, w grudniu. Z naszych informacji wynika, że od tego czasu zostało tam przeprowadzonych około 40 kremacji. Mieszkańcy nadal protestują i nie zgadzają się na tę działalność. Przeciwny jest również urząd miejski oraz radni, którzy pod koniec listopada 2015 roku podjęli uchwałę planistyczną. Uchwała ta jednoznacznie nie pozwala na prowadzenie krematorium na tym obszarze.

To bulwersujące, że inwestor nic sobie nie robi z opinii mieszkańców i radnych. O tym, że nie powinno być tu krematorium mówi się od wielu miesięcy – mówił redakcji DDB wówczas Konrad Zieleniecki, szef Komisji Zagospodarowania Przestrzennego w Radzie Miasta.

Teraz działalność krematorium sprawdzą śledczy. Będą badać czy nie doszło do złamania prawa w zakresie prowadzenia działalności gospodarczej innej, niż przedsiębiorca wskazywał w dokumentacji przedłożonej w urzędzie miejskim.

Przypominamy, że właściciel krematorium w dokumentach wskazywał na prowadzenie działalności handlowo – usługowej przy Ciołkowskiego. Obecnie mają się tam odbywać także ceremonie pogrzebowe, o czym nikt nie informował wcześniej urzędników, którzy wydawali stosowne pozwolenia.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: BI-Foto)
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do