
Uhonorować w przestrzeni publicznej Białegostoku Krzysztofa Krawczyka chce grupa białostoczan. Takie głosy było słychać od razu po śmierci polskiego piosenkarza. Jednak teraz, w ślad za pomysłem, idą czyny. Do prezydenta Białegostoku wpłynęła już interpelacja w tej sprawie.
To jeszcze nie prośba o wskazanie konkretnej lokalizacji ulicy, której można byłoby nadać imię Krzysztofa Krawczyka. Ale dopiero początek drogi, który taką ulicę wyłoni. Do prezydenta Białegostoku wpłynęła bowiem interpelacja od Przewodniczącego Rady Miasta, aby polskiego piosenkarza, który zmarł na początku tego miesiąca, wpisać do banku patronów.
„Zwrócili się do mnie mieszkańcy z wnioskiem o uczczenie w przestrzeni miejskiej Białegostoku śp. Krzysztofa Krawczyka. Uzasadniają swój wniosek ogromną popularnością zmarłego twórcy oraz jego bogatym dorobkiem artystycznym. Zwracają także uwagę na fakt, że Krzysztof Krawczyk we wczesnym dzieciństwie wraz z rodziną mieszkał w Białymstoku. W związku z powyższym proszę o wpisanie tego patrona do wykazu proponowanych nazw ulic i placów Miasta Białegostoku” – napisał w interpelacji Łukasz Prokorym, Przewodniczący Rady Miasta.
Krótko po śmierci Krzysztofa Krawczyka między innymi Polskie Radio Białystok pytało mieszkańców Białegostoku o uhonorowanie tego artysty właśnie w postaci nazwy ulicy. Mieszkańcy stolicy Podlasia przyjęli ten pomysł nie tylko z aprobatą, ale wręcz część z nich wyraziła taką potrzebę. Krzysztof Krawczyk należał bowiem do grona tych artystów, którego twórczość znały i ceniły całe pokolenia. Nie był kontrowersyjny, nie miał na swoim koncie zawodowym zdarzeń, które mogłyby go skreślać z panteonu wielkich Polaków.
Warto dodać, że związek Krzysztofa Krawczyka z Białymstokiem jest dość mało znanym faktem. Ale w tym miejscu przypominamy, że kiedy muzyk miał zaledwie jeden rok, bo w 1947 roku, wraz z całą rodziną zamieszkał w Białymstoku. Jego ojciec, January Krawczyk, na dwa sezony podjął bowiem pracę w Teatrze Miejskim, który istnieje do dziś, a nosi nazwę Teatru Dramatycznego.
Imieniem Krzysztofa Krawczyka może być nazwana nie tylko ulica, ale rondo, skwer, plac lub inny obiekt w przestrzeni publicznej, który w kompetencjach do nazewnictwa leży w gestii Rady Miasta. Jeśli prezydent Białegostoku wpisze to nazwisko do banku danych patronów, być może będzie można wspólnie znaleźć z mieszkańcami godne miejsce na upamiętnienie muzyka.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: DDB)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie