No i mamy zimę. A wraz z nią sezon na przeziębienia. Już teraz zróbmy sobie samodzielnie tradycyjne lekarstwo – nalewkę przeciwgrypową. Gdy czujemy po mroźnym dniu, że „łapie” nas coś i jutro możemy nie wstać z łóżka, profilaktycznie zażyjmy kieliszek nalewki. W połączeniu z gorącym mlekiem i czosnkiem – następnego dnia obudzimy się zdrowi i niestraszne nam największe mrozy.
Nalewka przeciw grypie i przeziębieniu
Składniki
- pół litra alkoholu (najlepiej specjalnego spirytusu do nalewek kupionego w sklepie)
- cytryna
- miód spadziowy (sosnowy lub jodłowy)
- kwiat lipy (do kupienia w sklepach zielarskich lub aptekach)
- kwiat czarnego bzu (j.w.)
- imbir suszony
- kurkuma
- ew. cukier do smaku
Do dużego słoja wsypujemy po kilka torebek kwiatu lipowego i kwiatu czarnego bzu. Dodajemy szczyptę imbiru i kurkumy. Cytrynę sparzamy wrzątkiem i obieramy jej skórkę (bez albedo, czyli białego miąższu). Kroimy skórkę w paski, wrzucamy do słoja. Z cytryny wyciskamy sok, uważając na pestki, i wlewamy do naczynia. W niewielkiej ilości gorącej (ale nie wrzącej) wody rozpuszczamy kilka łyżek miodu, chwilę odczekujemy, by syrop osiągnął temperaturę otoczenia i mieszając wlewamy go do słoja. Na końcu wlewamy alkohol. Kilkakrotnie mocno ją mieszamy i odstawiamy, najlepiej w ciepłe miejsce. Następnego dnia próbujemy, czy nalewka wymaga ewentualnego dosłodzenia. Jeśli jest lekko gorzka (od smaku kwiatu czarnego bzu) – dodajemy sok wyciśnięty z jednej cytryny. Codziennie mieszamy nalew, mocno wstrząsając naczyniem. Po ok. 2-3 tygodniach zlewamy naszą nalewkę znad osadu. Pijemy profilaktycznie przy pierwszych objawach grypy lub przeziębienia.
Komentarze opinie