Zapach drożdżowego ciasta nieodmiennie kojarzy mi się z domem mojej babci i ciepłym mlekiem prosto od krasuli sąsiada. Do tego prawdziwe masłem i odrobina miodu. Żyć nie umierać… Wykonanie takiego przysmaku naszego dzieciństwa jest bardzo proste. A gdy nauczymy się, jak postępować z ciastem drożdżowym, zrobienie własnej pizzy będzie – nomen omen – bułką z masłem!
Bułeczki drożdżowe
Składniki:
- 0,5 kg mąki tortowej
- pół paczki drożdży
- 2-3 żółtka
- prawdziwe masło (o zawartości tłuszczu mlecznego nie mniej niż 80%)
- odrobina mleka
- cukier puder (3-4 łyżki)
- sól
- ew. rodzynki, cynamon
Pierwszym krokiem jest utarcie mikserem żółtek z cukrem pudrem (taki cukier szybciej przeistoczy się w kogel mogel niezbędny do naszych bułeczek). Następnie przesiewamy mąkę przez sito (napowietrzy to ją i doda puszystości), dodajemy odrobinę soli. Masło (1/3 kostki) rozpuszczamy powoli na bardzo małym ogniu, studzimy. Drożdże rozkruszamy i z odrobiną mleka oraz łyżeczką cukru delikatnie chwilę podgrzewamy (nie za mocno!) lub stawiamy w ciepłym miejscu, aż wyrosną. Do dużej, najlepiej metalowej miski wsypujemy mąkę, dodajemy kogel mogel, masło i drożdże (dla smaku – rodzynki, cynamon). Wyrabiamy ciasto, podsypując mąką, aż będzie odchodzić od ręki. Stawiamy miskę w ciepłym miejscu (np. przy kaloryferze), przykrywamy lnianą ściereczką i pozwalamy wyrosnąć (ok. pół godziny). Przygotowujemy naczynie do wypiekania: wykładamy papierem do pieczenia, następnie odrywamy i ugniatamy kawałeczki ciasta (wielkości małej pomarańczy – bardzo wyrosną!). Znowu zostawiamy do wyrośnięcia (pół godziny). Pieczemy ok. 20 minut w temp. 180 st., zostawiamy chwilę do ostygnięcia. Bułeczki idealne dla dzieci lub jako drugie śniadanie do pracy – naturalne, bez konserwantów!
Komentarze opinie