Już ponad tydzień temu, bo rankiem 4 lipca Nadleśnictwo Żednia rozpoczęło dostawy drewna do opalania dla mieszkańców okolic Puszczy Białowieskiej. Transporty z drzewem będą realizowane także w późniejszych terminach.
To odpowiedź na apel samorządowców, którzy zwracali uwagę, że w związku z ograniczeniem do minimum pozyskania drewna w puszczańskich nadleśnictwach Białowieża, Browsk i Hajnówka, ilość dostępnego na lokalnym rynku opału nie pokrywa zapotrzebowania. Przez taką sytuację, mieszkańcy coraz częściej palą węglem. W miniony wtorek dwa transporty dotarły już do Białowieży, natomiast kolejne wyruszyły do Hajnówki dzień później.
Nadleśnictwo Żednia dostarczy do sąsiednich puszczańskich nadleśnictw kilkaset metrów sześciennych drewna opałowego, przede wszystkim liściastego, które pochodzi z wiatrołomów w Puszczy Knyszyńskiej (nawałnice z 17 czerwca wywróciły i połamały tam ok. 180 tys. m3 drzew). Leśnicy chcą szybko uprzątnąć drewno poklęskowe i w miarę możliwości je sprzedać, by zalegając w lesie nie zwiększało ono ryzyka pożaru, nie przyciągało korników, a także zanim stanie się ono bezużyteczne dla ludzi.
Sprzedaż drewna opałowego z Żedni dla mieszkańców Puszczy Białowieskiej będzie odbywała się w Białowieży, w pobliżu siedziby miejscowego nadleśnictwa przy ul. Wojciechówka, w poniedziałki i czwartki w godzinach od 9-ej do 14-ej, oraz w Hajnówce, również obok miejscowego nadleśnictwa przy ulicy Rakowieckiego, we wtorki i w piątki w tych samych jak wyżej godzinach. Drewno będzie sprzedawane w cenach detalicznych (cennik dostępny tutaj).
Komentarze opinie